Home / Z życia Kościoła  / Co dalej z lekcjami religii?

Co dalej z lekcjami religii?

Co dalej z lekcjami religii?
Fot. Canva

W ostatnich miesiącach jesteśmy świadkami zakrojonego na szeroką skalę procesu zmian wprowadzanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w organizacji lekcji religii w szkołach publicznych. Z tak dużymi zmianami mamy do czynienia po raz pierwszy od 1989 roku – napisali członkowie Prezydium KEP w komunikacie dotyczącym zmian wprowadzanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w organizacji lekcji religii w publicznych placówkach.

 

List jest dziś odczytywany podczas niedzielnych mszy świętych w parafiach.

 

Wobec bezowocnych rozmów przedstawicieli KEP ze stroną rządową, biskupi wystąpili z przekazem do wszystkich wiernych. Biskupi bronią praw trzech grup. Po pierwsze prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoją wiarą. Praw uczniów, którzy też mają prawo do tego, żeby traktować poważnie zajęcia z religii, to znaczy prawa do tego, żeby być osadzonym w wartościach. Nie róbmy czegoś takiego, że z jednej strony mamy religię albo wolne. Wprowadzamy wtedy system szkolnictwa, w którym ktoś pyta: wolicie siedzieć w szkole, czy iść na wagary? Kolejną grupą są katecheci, w których uderzają zmiany – wskazuje ojciec Stanisław Tasiemski, dominikanin.

 

Przypomnijmy, pierwsze zmiany Ministerstwo Edukacji wprowadziło od września 2024 roku. Zgodnie z rozporządzeniem ocena z lekcji religii nie wlicza się do średniej ocen. Zgodnie z decyzją resortu podczas katechezy dopuszcza się też łączenie dzieci i młodzieży w równym wieku edukacyjnym w większe grupy. Zgodnie z zapowiedzią liczba lekcji religii w tygodniu ma być ograniczona do jednej godziny lekcyjnej.

 

List stanowi również apel o poszanowanie pracowniczych praw katechetów. Myślę, że trzeba właśnie w ten sposób spojrzeć na tę sytuację, która jest o tyle dramatyczna, że my mamy do czynienia z jakimś permanentnym lekceważeniem prawa – dodaje ojciec Stanisław Tasiemski.

 

Strona kościelna zapowiedziała również dalsze kroki w sprawie działań MEN.

 

Biskupi zdają sobie sprawę, że lekcje religii to jest rzecz katecheza szkolna, zagwarantowana jest również ustawie międzynarodowej, jaką jest konkordat. Stąd także i zapowiedzi korzystania z tych środków, jakimi Kościół w tym momencie dysponuje – wyjaśnił dominikanin, ojciec Stanisław Tasiemski.

 

Duchowni w liście przypomnieli, że nauczanie religii w szkołach jest uznawane za standard w większości państw europejskich. Podkreślili też, że katechezy w placówkach publicznych były jednym z przejawów przemian wolnościowych w Polsce po 1989 roku.

 

 

Artur Chmielewski

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close