Burzliwe popołudnie w Sejmie o sprawie uchodźców
To była burzliwa debata poselska. W środowe popołudnie dyskutowano w Sejmie o rządowej informacji w sprawie przyjęcia przez Polskę uchodźców.
Przemawiająca na początku premier Ewa Kopacz zwróciła się ze szczególnym apelem do środowisk obrońców życia.
Szefowa rządu powiedziała z trybuny sejmowej do posłów opozycji, by nie straszyli Polaków przybyciem uchodźców.
Przemawiający w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński uznał, że rząd nie może, bez wyraźnej zgody Polaków, podejmować decyzji w sprawie przyjęcia uchodźców.
Szefową rządu wspierał poseł koalicyjnego Polskiego Stronnictwa Ludowego John Godson.
Krytycznie o postawie polskiego rządu wypowiedział się poseł Zjednoczonej Prawicy Patryk Jaki, który pytał premier o sprawy bezpieczeństwa.
Patryk Jaki nawiązał w swoim wystąpieniu do postawy króla Jana III Sobieskiego, który uchronił Europę przez napływem islamu.
Poseł Przemysław Wipler powiedział zaś, że przyjęcie obecnie grup uchodźców sprawi, że z każdym rokiem będzie przybywać ich do Europy coraz więcej.
Głosowanie nad odrzuceniem informacji rządu w sprawie przyjęcia przez Polskę uchodźców, odbędzie się na najbliższym posiedzeniu Sejmu w przyszłym tygodniu.
fot. sejm.gov.pl