Te historyczne wydarzenia pokazały komunistycznej władzy i światu, przywiązanie młodzieży do wartości chrześcijańskich. 41 lat temu doszło do strajku wobec usuwania krzyży z sal lekcyjnych w Zespole Szkół Rolniczych w Miętnem. 5 marca 1984 roku usunięto ostatni z symboli religijnych na terenie placówki. Uczniowie początkowo zorganizowali wówczas krótką, dwudziestominutową demonstrację. Nie przyniosło to jednak oczekiwanej reakcji dyrektora szkoły.
– Kolejny dzień przyniósł dalszą eskalację sprzeciwu młodzieży. Uczniowie odmówili udziału w zajęciach, a 7 marca proklamowano strajk okupacyjny. Przystąpiło do niego początkowo 200 osób. Finalnie strajkujących było około 400. Wystawili warty, urządzili punkt żywnościowy i wyznaczyli miejsca do spania – mówi doktor Grzegorz Majchrzak z Biura Badań Historycznych Instytutu Pamięci Narodowej.
Uczniowie okupujący szkołę w Miętnem organizowali wspólne modlitwy, dodając sobie otuchy. Byli świadomi ewentualnych konsekwencji swoich decyzji, jednak nie chcieli ustępować. Trwali w obronie swoich wartości.
– Wieczorem po Apelu Jasnogórskim pojawił się prokurator, który poinformował o konsekwencjach okupacji. Dyrektor odczytał z kolei decyzję Wojewody, która mówiła o zawieszeniu zajęć. W obawie przed możliwą pacyfikacją przez ZOMO, które wysłano do Miętnego, młodzież opuszcza szkołę i zmierza w kierunku miejscowego krzyża. Ostatecznie po odcięciu drogi przez ZOMO, schronienie odnaleźli w kościele – wyjaśnia doktor Grzegorz Majchrzak.
Sytuacja była szeroko komentowana przez Radio Wolna Europa. Młodzi ludzie otrzymali błogosławieństwo od Jana Pawła II. List do nich wysłał też ksiądz Jerzy Popiełuszko, który stawiał ich za wzór obrony wiary chrześcijańskiej. 6 kwietnia zawarto porozumienie ze stroną rządową, które stanowiło, że młodzież zyskuje prawo do zawieszenia krzyża w bibliotece i może nosić w placówce symbole religijne.
– Można powiedzieć, że był to sukces uczniów w Miętnem. Jednocześnie trzeba pamiętać, że nie by to ostatni taki protest, bo ponowne wystąpienie miało miejsce we Włoszczowej w grudniu 1983 roku. Podobne wydarzenia miały miejsce również w innych miejscowościach na terenie kraju – podsumował doktor Grzegorz Majchrzak z Biura Badań Historycznych IPN.
Szczególną rolę podczas mediacji pełnił biskup Jan Mazur, który wobec sytuacji w szkole, skontaktował się z ówczesnym ministrem ds. wyznań, Adamem Łopatką. Wielu osobom nie udało się uniknąć represji. Z nauki w Zespole Szkół Rolniczych w Miętnem, zrezygnowało 380 uczniów. Zwolniono też nauczycieli, którzy poparli strajk.
Artur Chmielewski
