Dziś przeżywamy w Polsce Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. 1 marca 1951 roku wykonany został wyrok śmierci na kierownictwie IV Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Wśród siedmiu ofiar był podpułkownik Łukasz Ciepliński odznaczony Virtuti Militari za udział w bitwie nad Bzurą.
– Żołnierzy Niezłomnych nie tylko mordowano, ale chciano wymazać pamięć o nich ze świadomości społecznej – przypomina bp Marek Solarczyk.
– Świadectwo które zostawili nam Żołnierze Niezłomni uczy nas miłości Ojczyzny i szacunku dla drugiego człowieka – podkreśla bp Solarczyk.
– Ich śmierć i związane z nią okoliczności uczą nas troski o dobro wspólne. Ono zaś zasadza się na dobru każdego człowieka – tłumaczy bp pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej.
Wieczorem w katedrze Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika na stołecznej Pradze odbędzie się msza św. w intencji żołnierzy podziemia niepodległościowego.
Wcześniej o godz. 16.30 odbędą się uroczystość przed tablicą upamiętniającą ofiary reżimu komunistycznego więzione, torturowane i mordowane przez funkcjonariuszy NKWD i WUBP w latach 1944-1948, przy ul. Strzeleckiej 8.
Poprzedzi ją inscenizacja przedstawiająca wydarzenia historyczne z okresu walk podziemia antykomunistycznego. Pokazy odbędą się na odcinku od ul. Środkowej do ul. Konopackiej. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych został ustanowiony w 2011 roku.
Magdalena Gronek