Od początku roku w ZOO w Warszawie urodziło się ponad 250 zwierząt. To jeden z najwyższych wyników w ostatnich latach. W stołecznym ogrodzie zoologicznym pojawiły się młode m.in: konika morskiego, lemurów, gepardów, kangurów oraz żubrów.
– Ciężko określić czy pandemia miała jakiś wpływ na wzrost urodzeń. Zwierzaki miały więcej spokoju i ciszy. Goście w ZOO nie są jednak problemem dla nich, stanowią wzbogacenie ich dnia – tłumaczy Katarzyna Fagasińska, pracownik ZOO.
– Proszę pamiętać, że to są maluchy, które urodziły się od początku roku. To jest ponad 50 gatunków. Co ciekawe rozmnożyły się także gatunki, które były zagrożone wyginięciem – dodaje.
Czas pandemii był najdłuższym od 90 lat okresem zamknięcia ZOO dla zwiedzających.
Greta Laura Sulik