Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej od 1 sierpnia wejdzie w życie. Dokument Rady Europy od kilku lat budzi w Polsce duże kontrowersje. Największe obawy komentatorów wywołują zapisy o tym, że kultura, tradycja i religia są przyczynami aktów przemocy.
Twórcy konwencji zakładają także konieczności wykorzenienia ze społeczeństwa uprzedzeń, zwyczajów oraz innych praktyk opartych na stereotypowych rolach kobiet i mężczyzn.
Wprowadzanie przepisów zawartych w tej konwencji jest wielkim zwycięstwem organizacji feministycznych – mówi socjolog Antoni Szymański.

Polskie społeczeństwo nie chce ideologii gender, którą narzuca wprowadzana konwencja – twierdzi Kaja Godek z Fundacji Pro-Prawo do Życia.

Polska podpisała antyprzemocową Konwencję Rady Europy w grudniu 2012 roku. Ustawa w sprawe ratyfikacji dokumentu została uchwalona przez Sejm na początku lutego. Następnie podpisał ją prezydent Bronisław Komorowski i 13 kwietnia ratyfikował.