Aneta Liberacka: duchowa pielgrzymka przynosi owoce
Czy droga wiary podczas pandemii koronawirusa skomplikowała się? W poranku Siódma9 Aneta Liberacka ze Stacji7 mówiła, że świat postawił chrześcijanom większe wymagania.
Chodzi m.in. o sierpniowe pielgrzymki, które w tym roku przez pandemie są ograniczone.
– Pielgrzymki są wpisane w nasze DNA, ponieważ pielgrzymowanie i trud podjęty traktujemy jako rodzaj odnowy duchowej. Ludzie wyruszają i podejmują wysiłek, żeby coś w sobie zmienić, odświeżyć i zadbać o swoją duszą. To bardzo duże wymagania, ponieważ zachęcamy do duchowej pielgrzymki, która wymaga od nas ogromnej determinacji – mówi redaktor naczelna Stacji7.
Aneta Liberacka dodaje, że w chwilach trudnych i w momentach zwątpienia jako ludzie wierzący pokrzepienia powinniśmy szukać w modlitwie.
– Świat wartości chrześcijańskich wydaje się nam umykać wraz z katedrami, które płoną. Pewnie jako świeccy katolicy mamy poczucie, że zawala się świat, który dotąd znaliśmy jako osoby wierzące. Jeśli czasami czujemy, że nie mamy realnego wpływu na tę sytuację, to zawsze uciekamy się do modlitwy. Wiemy, że łaska Pana Boga działa i trzeba do niego zwrócić się. Myślę, że jeśli podejmie się duchową pielgrzymkę, to przyniesie ona ostatecznie owoce – podkreśla dziennikarka.
Przypomnijmy, że o godzinie 13:20 na antenie Radia Warszawa emitujemy relację z paulińskiej Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej na Jasną Górę.
Bartosz Święciński