W tym roku coraz częściej spotykamy się z przypadkami brutalnych zachowań, które często mają dramatyczne zakończenie. Ostatnie doniesienia dotyczyły chłopca z Pruszkowa, nad którym pastwili się jego rówieśnicy. Poziom okrucieństwa, który uwieczniła jedna z osób będących świadkami zdarzenia, pokazuje do jakich czynów dochodzi coraz częściej wśród młodych ludzi.

– Agresja rodzi agresję – mówi Anna Roguska, psycholog z Poradni Zdrowia Psychicznego Psychoklinika.

– To zjawisko było obecne, tylko nie mówiło się na ten temat. Teraz agresja przybiera różne formy. Przed laty wychowanie opierało się na biciu, które nikogo nie dziwiło. Dzieci tak funkcjonowały. Wychodziły na ulicę i zwłaszcza chłopcy rozładowywali agresję między sobą. Współcześnie to zjawisko jest coraz częstsze także wśród dziewczyn. System nie działa. Mamy na przykład agresję psychiczną w domu. Czyli na przykład pokłóciłam się z rodzicami, nie odzywają się do mnie od tygodnia. To dziecko musi gdzieś rozładować emocje. Wraca do swojego środowiska i niestety, często znajduje sobie ofiarę – podkreśla psycholog.

Niewiele wcześniej na terenie Zamościa, w wyniku obrażeń poniesionych podczas ciężkiego pobicia, zmarł 16-letni Eryk. Jego rówieśnicy zaatakowali go na ulicy w ciągu dnia. Niestety, nikt nie zareagował na czas.

– Czasem agresja słowna może być początkiem późniejszej eskalacji – podsumowuje Anna Roguska, psycholog z Poradni Zdrowia Psychicznego Psychoklinika.

– To wcale nie musi być wyłącznie przemoc fizyczna. Często zaczyna się od słów. Weźmy choćby przykład chłopca z Pruszkowa, który był poniewierany, przypalany i później nastąpiło pobicie. Dopiero wtedy nastąpiła jakakolwiek reakcja – wspomina Anna Roguska.

Jak podkreśla ekspertka w podobnych przypadkach nie powinniśmy pozostawić ofiar bez pomocy. Jednocześnie warto skorzystać z pomocy szkolnych pedagogów i w razie potrzeby zgłosić podobne przypadki na policję. W Polsce istnieją też specjalne telefony zaufania, gdzie nastolatek może zadzwonić i porozmawiać o swoim problemie ze specjalistami.

116 111 to numer, pod który może zadzwonić każde dziecko czy nastolatek, aby porozmawiać o swoim problemie. Telefon zaufania jest czynny 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Połączenie jest bezpłatne.

Artur Chmielewski