
Zwierzchnik ukraińskiego kościoła greckokatolickiego arcybiskup kijowsko-halicki Światosław Szewczuk zaapelował, by przed nadchodzącą zimą nie zapominać o Ukrainie. W Domu arcybiskupów warszawskich Szewczuk dziękował Polakom za dotychczasową pomoc, bo – powiedział – nawet gdy mniej się mówi o Ukrainie, Polacy nie zapominają.
Podkreślił, że nowy sezon zimowy niesie poważne wyzwania związane także z kryzysem energetycznym.
-Wiadomo, że ubiegłej zimy Rosja zniszczyła 60 procent struktury energetycznej, teraz szykuje atak na kolejne 40 procent infrastruktury, a to oznacza, że nadchodząca zima może być gorsza od minionej – zaznaczył abp Szewczuk.
-Nie możemy i nie chcemy zapomnieć o Ukrainie – mówił metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz. Powiedział, że od walki Ukrainy zależy nasze zwycięstwo. Przestrzegał przed przyzwyczajeniem się do sytuacji wojny, to tego, że na Ukrainie giną niewinni ludzie, żołnierze, że cierpią uchodźcy wojenni.
-Dlatego nie wolno się dać przyzwyczaić, i wbrew temu, co mówi narracja, że za tym wszystkim stoi niewinny człowiek, który jest na froncie, w którego dom uderza rakieta, albo taki, który jest na uchodźstwie – dodał kardynał Nycz.
Zwierzchnik ukraińskiego kościoła greckokatolickiego arcybiskup Szewczuk podkreślił, że październik był najkrwawszym miesiącem podczas całej wojny na Ukrainie – zginęło ponad tysiąc żołnierzy rosyjskich i nieokreślona liczba ukraińskich.
Arcybiskup Światosław Szewczuk zaapelował o pomoc dla 14 milionów Ukraińców, który wyemigrowali do Europy, oraz sześciu milionów, którzy pozostali w kraju.
IAR