Home / Wiadomości  / Abp Adrian Galbas: Kościół chce uczyć dojrzałego patriotyzmu

Abp Adrian Galbas: Kościół chce uczyć dojrzałego patriotyzmu

Abp Adrian Galbas: Kościół chce uczyć dojrzałego patriotyzmu
fot. Marek Borawski - Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski metropolita warszawski arcybiskup Adrian Galbas przewodniczył uroczystej Mszy świętej w archikatedrze warszawskiej z udziałem Prezydenta RP Andrzeja Dudy, przedstawicieli parlamentu, rządu i korpusu dyplomatycznego. Msza święta rozpoczęła uroczyste obchody Narodowego Święta 3 Maja

Maryja – nie tylko figura czy obraz

„Wziąć Maryję do siebie” – ten ewangeliczny gest św. Jana stał się kluczowym motywem homilii arcybiskupa Adriana Galbasa podczas uroczystej Mszy świętej 3 maja, sprawowanej w Świątyni Opatrzności Bożej z udziałem najwyższych władz państwowych. – Nie chodzi o zewnętrzność: obraz, figurę czy nawet bazylikę – zaznaczał metropolita katowicki. – Chodzi o to, by Maryja była bliżej: w naszym życiu osobistym, zawodowym, duchowym.

Abp Galbas przywołał nauczanie Soboru Watykańskiego II, które przestrzega przed „próżną łatwowiernością” i pobożnością opartą na uczuciu. Prawdziwa maryjność – tłumaczył – wyrasta z wiary i wyraża się w naśladowaniu Matki Bożej: w słuchaniu Słowa Bożego, wierności Chrystusowi, pokorze i prostocie.

Maryja – schody Boga do człowieka

Jeżeli istnieje jakakolwiek ludzka chwała, jakaś nasza zasługa w pełni czasu, to jest nią Ona – przypominał słowa papieża Franciszka z jego homilii na Jasnej Górze. – To Ona jest schodami, które przemierzył Bóg, aby zejść do nas i stać się bliskim – mówił abp Galbas.

Hierarcha wskazał, że wziąć Maryję do siebie to także nabierać otuchy w codziennej duchowej walce: „życie człowieka przebiega w napięciu między smokiem a Niewiastą, między dobrem a złem”. W tym zmaganiu Maryja – jak uczył papież Benedykt XVI – jest „gwiazdą przewodnią, która prowadzi do Chrystusa”.

Maryja bierze nas do siebie

W uroczystość Królowej Polski abp Galbas mówił też o tym, że to nie tylko my mamy brać Maryję do siebie – ale również Ona nas przyjmuje do swego Niepokalanego Serca. – W wymiarze osobistym i wspólnotowym – dodał. Nawiązując do liturgicznej modlitwy dnia, przypomniał: – Pomoc należy się słabym, a obrona – zagrożonym.

Arcybiskup podkreślał, że Polacy od wieków doświadczali tej pomocy i odpowiedzieli na nią głęboką maryjną duchowością. Świadczą o niej sanktuaria – od Studzienicznej po Kalwarię Pacławską, a także pieśni, modlitwy, nabożeństwa i Jasnogórskie Śluby Narodu.

Patriotyzm w czasach próby

Arcybiskup przypomniał, że miłość do ojczyzny nie jest jedynie wzniosłym hasłem, ale konkretnym zobowiązaniem – także wtedy, gdy pojawia się realne militarne zagrożenie. Wspomniał o dramatycznej sytuacji w Ukrainie, podkreślając, że wojna tuż za naszą granicą zburzyła złudne poczucie bezpieczeństwa, które wielu Polakom towarzyszyło przez lata. – Jeśli tuż za polską granicą od trzech lat brutalnie przelewana jest krew, musimy przeciwko temu jasno protestować, pomagać naszym braciom i siostrom w Ukrainie – mówił metropolita, dziękując za okazywaną solidarność i wsparcie. Dodał, że troska o obronność Polski oraz modlitwa o pokój to dziś konkretne formy chrześcijańskiego patriotyzmu.

Odpowiedzialność za dobro wspólne

Kaznodzieja podkreślił, że równie istotnym wyrazem miłości do ojczyzny są udział w wyborach i uczciwe płacenie podatków. Zaznaczył, że korzystanie z prawa wyborczego to nie tylko przywilej, ale obowiązek każdego obywatela. – Przy wyborach nie bądźmy ospali i obojętni. To nie jest patriotyczne – apelował arcybiskup, zachęcając również osoby świeckie do aktywnego udziału w życiu publicznym. Mówił też o moralnym wymiarze płacenia podatków, które służą dobru wspólnemu. Unikanie tego obowiązku, nawet w drobnych sprawach, takich jak niekasowanie biletów czy korzystanie z pirackiego oprogramowania, nazwał grzechem i krzywdą wyrządzoną bliźniemu.

Święto państwowe z modlitwą za Ojczyznę

Kaznodzieja odniósł się także do rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. – Była ona kamieniem milowym polskiej demokracji – mówił. – Uchwalona za późno, by naprawić upadającą Rzeczpospolitą, ale na zawsze pozostała symbolem dążenia do państwowej odnowy.

W kontekście współczesności arcybiskup podkreślił, że i dziś trzeba modlić się za Ojczyznę, za rządzących i za mądrość dla całego narodu. – Abyśmy potrafili uczyć się z historii i wspinać się na takie wyżyny szlachetności, jak twórcy Konstytucji 3 Maja – zakończył.

Kolejnymi punktami uroczystości było nadanie Orderów Orła Białemu Januszowi Kapuście i Jerzemu Kropiwnickiemu oraz obchody na Placu Zamkowym.

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close