Dyplomacja ponosi kolejne fiasko, Ukraińcy proszą Zachód o broń
Wczorajsze rozmowy ministrów spraw zagranicznych Francji, Niemiec, Rosji i Ukrainy zakończyły się bez żadnego efektu. Szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin apeluje do Unii Europejskiej i NATO o pomoc wojskową dla swojego kraju.
– Taka pomoc ułatwiłaby naszym oddziałom prowadzenie działań w miejscu konfliktu – wyjaśnia i zapewnia, że Kijów 'i tak opanuje sytuację’. – W końcu chodzi nie o ofensywę wojskową, lecz o rozejm. Chodzi o pokojowe rozwiązanie – zaznacza.
W ostatni weekend Moskwa przesłała separatystom 150 pojazdów opancerzonych, w tym 30 czołgów. Podziękowali oni za to prezydentowi Putinowi, który tej pomocy oficjalnie się wyparł.
Jednak Europa jest bezradna, rosyjskiemu prezydentowi udało się zastraszyć zachodnią dyplomację – zauważył Piotr Naimski, poseł Prawa i Sprawiedliwości na antenie Radia Warszawa w Poranku Wnet.
18-08-ukraina
Tymczasem z miejsca postoju w Kamieńsku Szachtyńskim w stronę granicy wyruszył rosyjski konwój z pomocą humanitarną dla wschodniej Ukrainy. po tym jak Moskwa i Kijów osiągnęły porozumienie w sprawie szczegółów przejazdu przez ukraińskie terytorium rosyjskiego konwoju.
fot. TheEmirr, lic. CC