Tydzień Misyjny – zostań misjonarzem nadziei tu i teraz

Tydzień Misyjny rozpoczął się modlitwą na Jasnej Górze. Jak podkreśla gość Weroniki Ostrowskiej ks. Maciej Będziński , to czas szczególnej modlitwy i solidarności z misjonarzami, którzy niosą Ewangelię na krańce świata. W rozmowie poranka Radia Warszawa kapłan opowiadał o znaczeniu niedzieli misyjnej i o tym, jak każdy z nas może stać się misjonarzem nadziei.
Światowa Niedziela Misyjna – 99 lat solidarności z misjonarzami
Od 99 lat Papieskie Dzieła Misyjne organizują niedzielę misyjną – jedyny dzień w roku, kiedy we wszystkich kościołach świata ofiary złożone na tacę trafiają do Funduszu Solidarności Misyjnej. Dzięki niemu możliwe jest wspieranie budowy świątyń, formacji kapłańskiej, zakonnej oraz działalności biskupów misyjnych w najuboższych regionach świata.
– To jedyny dzień, kiedy cały Kościół jest naprawdę razem. Od katedry św. Floriana na warszawskiej Pradze po najmniejszą parafię na kole podbiegunowym – mówi ks. Będziński.
Misje to nie tylko wyjazdy – każdy może być misjonarzem
Ksiądz Będziński podkreśla, że misje to nie tylko wyjazdy na inne kontynenty. Misjonarzami są również świeccy – nauczyciele, rodzice, dziennikarze i każdy ochrzczony, kto swoim życiem daje świadectwo wiary. Misje zaczynają się tu, gdzie jesteśmy – w domu, w pracy, w szkole.
– Nasza obecność jest dziełem misyjnym. Nie wszyscy wyjedziemy, ale możemy być misjonarzami tam, gdzie żyjemy – zaznacza dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych.
Nowi święci – wzór misyjnego życia
Tegoroczny Tydzień Misyjny rozpoczął się wyjątkowo – od kanonizacji siedmiorga nowych świętych. Wśród nich znalazła się m.in. św. Maria Troncatti, włoska misjonarka, która posługiwała w Ekwadorze, oraz Bartolomeo Longo – świecki apostoł modlitwy różańcowej.
– To święci misjonarze, którzy pokazują, że ewangelizacja to zadanie dla każdego – duchownych i świeckich – przypomina ks. Będziński.
Ubóstwo, które otwiera na Ewangelię
W nawiązaniu do adhortacji “Dilexi te” papieża Leona XIV, kapłan zwrócił uwagę, że prawdziwe ubóstwo nie zawsze oznacza brak pieniędzy.
– Człowiek jest biedny, kiedy nie zna Chrystusa. Misjonarze idą, by dać ludziom nadzieję i duchowe bogactwo – wyjaśnił.
Misje często prowadzone są w najbiedniejszych regionach świata, gdzie brak nie tylko środków materialnych, ale i znajomości Ewangelii. Dlatego każdy gest modlitwy, wsparcia czy ofiarowania swojego trudu ma ogromne znaczenie.
Jak stać się misjonarzem nadziei?
Dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych wymienia cztery drogi zaangażowania:
- Modlitwa – w intencji misji i misjonarzy;
- Świadomość wiary – refleksja nad własnym chrztem i powołaniem;
- Formacja – korzystanie z duchowych treści, np. audycji Radia Warszawa;
- Wsparcie materialne – ofiarowanie czasu, środków lub cierpienia za misjonarzy.
Nawet codzienne trudy, jak niewyspanie czy stanie w korkach, można ofiarować w intencji misji. – Pan Jezus każdą ofiarę przemienia w złoto – mówi z uśmiechem ks. Będziński.
Misje zaczynają się od serca
Tydzień Misyjny to czas, by odkryć, że misje nie są zarezerwowane tylko dla wybranych. Każdy, kto niesie dobro, miłość i nadzieję, staje się misjonarzem Chrystusa.
– Bycie z drugim człowiekiem z miłości do Boga to także misja – przypomina duchowny.