
Koniec z uciążliwymi korkami w Sulejówku. W czwartek 12 czerwca odbyło się oficjalne otwarcie tunelu pod linią kolejową nr 2 do Warszawy.
Nowy obiekt znacznie poprawi komfort poruszania się po mieście. Zadowolenia nie kryli mieszkańcy. Do tej pory musieli spędzać kilkadziesiąt minut czekając na szlabanach.
Co zmienia tunel?
– Lepiej się przechodzi i jeździ się lepiej. Korki tu były ogromne. Rowerem ciężko było przejść, bo ruch pociągów taki duży, że szlabany były zamknięte, więcej zamknięte niż otwarte, a teraz mamy luzy. Nareszcie otwarcie! Super, bardzo się cieszymy. Myślę, że będzie kilkanaście minut dziennie szybciej do domu z pracy, z Warszawy – mówili mieszkańcy.
Ile czasu mieszkańcy czekali na tunel?
Remigiusz Górniak, starosta miński zwraca uwagę, że oczekiwanie na tunel trwało kilkadziesiąt lat.
–Miasto było sparaliżowane, praktycznie podzielone na dwie części. Udało nam się otworzyć pierwszy tunel, który bardzo dużo pomógł. Ale ten tunel nie jest przejazdowy, a dedykowany dla ruchu wewnętrznego mieszkańców, np. wożenia dzieci do szkoły, jeżdżenia do pracy, dlatego jest jeszcze ważniejszy. Jest w samym środku miasta i łączy dwa centra Sulejówek – Miłosną i centrum Sulejówka. Ten tunel to tlen dla naszego miasta , nowy rozdział i bodziec rozwojowy – podkreśla starosta.
Inwestycja kosztowała 109 mln złotych, budowa trwała zaledwie 15 miesięcy – dodaje.
Dzięki nowemu tunelowi można sprawnie dotrzeć w każdy zakątek Sulejówka – mówi burmistrz Arkadiusz Śliwa.
Jak wyglądało tu wcześniej?
– To jest wielka radość, ponieważ te tory, które przyczyniły się do rozwoju miasta od XIX wieku, później stały się jakby taką rwącą rzeką, która utrudniała komunikację między północą a południem. I ludzie tutaj tracili cierpliwość, czas, pieniądze. Środowisko też na tym traciło , stąd budowa tych tuneli. Kiedyś marzyliśmy o jednym, ale że dwa się udało, jesteśmy naprawdę przeszczęśliwi – dodaje włodarz miasta.
Inwestycja została dofinansowana z funduszy Krajowego Planu Odbudowy.
D.K.