
Polscy biskupi sprzeciwiają się wprowadzeniu przedmiotu „Edukacja zdrowotna”. W liście Prezydium Konferencji Episkopatu Polski wskazuje, że program nauczania jest niezgodny z polskim systemem prawnym – mówi rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak.
W czym program jest niezgodny z Konstytucją?
– W Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej widnieją zapisy stanowiące, że małżeństwo, rodzina, macierzyństwo i ojcostwo pozostają pod ochroną państwa. Wskazują, że także prawo oświatowe zobowiązuje instytucje państwowe do działań prorodzinnych. Biskupi zaznaczają, że polskie prawo jednoznacznie przyjmuje istnienie dwóch płci – męskiej i żeńskiej– wskazuje rzecznik Episkopatu.
Biskupi przestrzegają także przed długofalowymi konsekwencjami wprowadzenia takich lekcji.
Jakie mogą być konsekwencje takiej edukacji?
– W dłuższej perspektywie zmierza do zmiany polskiego prawa na prawo antyrodzinne i destabilizujące płeć. Przyznają, że wizja ta niszczy fundamenty wychowania – dodaje rzecznik.
Kto w jest najważniejszym wychowawcą?
Na koniec autorzy listu przypominają, że to na sumieniu rodziców spoczywa prawidłowe wychowanie dzieci.
W.D.