Nowy rok przynosi nie tylko potrzebę zmian w przepisach ruchu drogowego, ale także wyzwania związane z trudnymi warunkami pogodowymi. Ekspert ds. ruchu drogowego, Wojciech Szemetyłło z Motor Club Wawer, podkreśla konieczność dostosowania przepisów do nowoczesnych technologii i lepszej edukacji kierowców. Tymczasem Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed marznącymi opadami, które znacząco zwiększają ryzyko wypadków.
Niska przyczepność nawierzchni i ograniczona widoczność wymagają szczególnej ostrożności oraz dostosowania prędkości do warunków na drodze. Bezpieczeństwo zaczyna się od odpowiedzialnych decyzji za kierownicą – zwłaszcza w obliczu zimowych zagrożeń.
Potrzeba uwspółcześnienia
Przepisy ruchu drogowego należy dostosować do współczesnych warunków – uważa Wojciech Szemetyłło, specjalista z Motor Club Wawer. To między innymi zmiany językowe we wprowadzonej 50 lat temu ustawie.
– Powinniśmy kontynuować edukację komunikacyjną od najmłodszych. Nowe pokolenie nie bardzo rozumie zapis ustawy, która właściwie rodziła się 50 lat temu. Dziś ten język jest w pewnym sensie niezrozumiały. Wydaje mi się, że powinniśmy te zmiany określić jako pokoleniowe. To nowe pokolenie, nowy język, nowe metody porozumiewania się, cała strefa elektroniki – mówił w Poranku z Radiem Warszawa ekspert.
Potrzeba nowego Kodeksu Drogowego
Aktualnie obowiązujący kodeks drogowy nie jest przystosowany do współczesnych samochodów i dróg.
– Autostrady i drogi, które jeszcze 10-15 lat temu wydawałyby się nieosiągalne dla zmotoryzowanych, to teraz codzienność. Jeździmy coraz nowszymi samochodami, elektrykami, hybrydami. To są wszystko do dzisiaj jest prawie nieobecne w naszych przepisach ruchu drogowego. Dziś nie uczymy jeździć na drogach szybkiego ruchu – dodał nasz gość.
Edukacja musi zacząć się już w szkołach
– Wśród tych najmłodszych uczestników ruchu mamy niespodziewane dużą ilość osób, które nie stosują się do przepisów. Jest wiele przypadków, kiedy dziecko dwa razy przebiega przez ulicę albo dziecko pod opieką matki jest namawiane do przechodzenia na czerwonym świetle – zauważył Wojciech Szemetyłło.
W najbliższych dniach warunki na drogach mogą być szczególnie trudne. Przed opadami marznącego deszczu ostrzegają mieszkańców Warszawy alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Ostrzeżenie drugiego stopnia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przed marznącymi opadami obowiązuje na terenie wszystkich województw Polski.
Prawdopodobieństwo ich wystąpienia będzie utrzymywać się do jutra do godziny 9. Należy zwrócić szczególną uwagę na bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
– Apelujemy, by w tak zmiennych warunkach atmosferycznych, z jakimi mamy obecnie do czynienia, kierowcy zmieniali technikę jazdy. Niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, nieudzielenia pierwszeństwa pieszym, jak również niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami, to jedne z najczęstszych przyczyn wypadków – informuje aspirant Kamil Sobótka z Komendy Stołecznej Policji.
Miasto jest przygotowane
Na głównych drogach Warszawy sytuację monitoruje Zarząd Oczyszczania Miasta. W razie potrzeby na ulicę może wyjechać nawet do 300 posypywarek – informuje Magdalena Niedziałek z Zarządu Oczyszczania Miasta.
– Do dyspozycji zarządu oczyszczania miasta maksymalnie jest ponad 300 pługów i posypywarek, jednak takie siły są używane tylko wtedy, kiedy mamy do czynienia z bardzo intensywnymi, długotrwałymi opadami śniegu. Do takiej standardowej akcji na tych ulicach, którymi zajmuje się ZOM, czyli tych, na których kursuje komunikacja miejska, wyjeżdża 170 posypywarek – mówi Magdalena Niedziałek.
Według prognoz IMGW dla Warszawy, temperatura powietrza w najbliższych dniach będzie wahać się między -5 stopni w nocy a +3 w dzień.
Jak podaje Komenda Główna Policji, w Polsce w 2024 roku doszło do 21 528 wypadków czyli o 592 więcej niż w poprzednik roku. Na drogach zginęło 1881 osób – to mniej o 12 ofiar w porównaniu do 2023 roku.
Wojciech Dudkowski