Błogosławiony kardynał Stefan Wyszyński na Tarchominie. W kościele Najświętszej Maryi Panny Matki Pięknej Miłości będzie można oddać cześć jego relikwiom. Wprowadzi je podczas uroczystej Mszy świętej o 18 biskup warszawsko-praski Romuald Kamiński.
Jak mówi proboszcz parafii ks. Krzysztof Krupa Krupa, kardynał jest związany z tytułem świątyni.
– Tego określenia po raz pierwszy użył kardynał Stefan Wyszyński, kiedy była koronacja obrazu Matki Bożej w Bydgoszczy. W 1966 roku nazwał Madonnę Matką Pięknej Miłości. Dążyłem do tego, żeby te relikwie znalazły się właśnie w naszej świątyni i żeby nam tutaj błogosławiony prymas pomagał w dążeniu do Pana Boga – podkreśla.
Parafii udało się pozyskać relikwie pierwszego stopnia.
– To włosy, które udało się pozyskać z Instytutu Prymasowskiego. Napisałem podanie w imieniu swoich parafian, w którym prosimy o przekazanie takich relikwii i zobowiązaliśmy się, że będziemy tutaj oddawali cześć i szerzyli kult – dodaje kapłan.
W kościele jest już przygotowane miejsce dla relikwii błogosławionego prymasa.
– Mamy tryptyk Matką Bożą przedstawiający Madonnę z Różą, czyli Matkę Pięknej Miłości. Relikwie są zamontowane na płycie granitowej gdzie mamy popiersie prymasa, a na wstędze wypisane jego zawołanie biskupie „Soli Deo” – wyjaśnia proboszcz.
W parafii Matki Bożej Pięknej Miłości obecne są także relikwie błogosławionej rodziny Ulmów z Markowej.
Wojciech Dudkowski