Arcybiskup Adrian Galbas objął urząd metropolity warszawskiego. Przed południem w obecności kardynała Kazimierza Nycza i Kolegium Konsultorów w kurii odbyło się kanoniczne objęcie diecezji. O 11 arcybiskup w uroczystej procesji wszedł do katedry świętego Jana Chrzciciela na Starym Mieście. Arcybiskup powiedział, że chce być przede wszystkim duszpasterzem.
List Ojca Świętego o mianowaniu na nowe stanowisko odczytał kanclerz warszawskiej kurii ksiądz Janusz Bodzon.
„Rozważywszy zatem opinię dykasterii do spraw biskupów, naszą władzą apostolską, po zwolnieniu Ciebie ze stolicy katowickiej, mianujemy Cię i ustanawiamy arcybiskupem (0:14) metropolitą warszawskim wraz z należnymi prawami i odpowiednimi obowiązkami” – napisał papież Franciszek.
Arcybiskup Adrian Galbas otrzymał od kardynała Kazimierza Nycza pastorał i zasiadł na katedrze arcybiskupów warszawskich. W imieniu duchowieństwa powitał go biskup pomocniczy Piotr Jarecki.
– Witaj w domu, w kościele partykularnym naszej stolicy. Życzymy, by ksiądz arcybiskup jak najlepiej ten kościół poznał, szczerze go pokochał i pokierował nim w duchu synodalnym, nie rezygnując z nikogo w prowadzonej misji ewangelizacyjnej – zaznaczył.
W swojej homilii nowy metropolita podkreślił, że choć pełnił posługę biskupią w Ełku i Katowicach, to stolica nie jest mu obca.
– Tu, w niedalekim Ołtarzewie, mieszkałem przez bite dziesięć lat, tu na warszawskim UKSW broniłem doktorat, tu w Niepokalanowie miałem miejsce duchowego wytchnienia, a na piaszczystych ścieżkach Kampinosu wytchnienia bardziej fizycznego. Tu, w kaplicy Baryczków, nieraz modliłem się przed cudownym krucyfiksem, który od pięciu już wieków jest niezwykłą świętością dla mieszkańców Warszawy. Tu mieszka wielu moich przyjaciół i znajomych, tak świeckich, jak i duchownych. Wiem, gdzie jest Ursynów, a gdzie Mokotów, gdzie Koło, a gdzie Bielany, gdzie Babice, Lewiczyn, a gdzie Grójec. Wiem, który to most Siekierkowski, a który Łazienkowski. Wiem, że Warszawa i diecezja nie tylko da się lubić, jak śpiewamy w popularnym hicie, ale z łatwością można je pokochać: Warszawę i „pod-Warszawę” – wymieniał.
Głównym zadaniem biskupa jest umacnianie wierzących w wierze, ale chciałbym objąć swoją troską także pozostałych mieszkańców diecezji.
– Choć pierwszym moim zadaniem jest – jak powiedziałem – umacnianie w wierze wierzących, chciałbym, by przyjęci przez Biskupa Warszawy poczuli się także ci, którzy są niewierzący, niedowierzający, czy wierzący inaczej. Także ci, którzy uciekają z Kościoła, niczym dwaj uczniowie idący do Emaus. Ludzie zawiedzeni Kościołem, rozczarowani nim, ludzie, którzy z Kościołem i w Kościele nie wiążą już żadnych nadziei, skrzywdzeni i wykluczeni. Ludzie, którzy się spodziewali i nie otrzymali. Ludzie, którzy odchodzą z Kościoła w poszukiwaniu Boga, bo jak mówią „w Kościele Boga już nie ma”. Nie jestem naiwny: wiem, że wielu takich ludzi mieszka w Warszawie i wokół niej – dodał Pasterz.
Z okazji ingresu list do Pasterza skierował prezydent Andrzej Duda. Podczas uroczystości odczytała go szefowa kancelarii Małgorzata Paprocka.
„Mottem misji pasterskiej nowego Metropolity Warszawskiego są słowa „Pax Christi” – pokój Chrystusa. Przybywa ksiądz arcybiskup do stolicy w czasie, gdy słowo pokój jest na ustach wszystkich zatroskanych o losy naszego kraju, regionu, Europy i świata. Mury tej świątyni noszą sobie szczególny zapis wysiłków pokoleń naszych rodaków, spragnionych pokoju i bezpieczeństwa. Nadal widać tu liczne ślady zburzenia archikatedry przez Niemców w 1944 roku.” – napisał prezydent.
Biskup nie musi liczyć tylko na siebie, ale zawsze ma oparcie w Bogu i modlitwach wiernych – wskazał w swoim przemówieniu arcybiskup Antonio Guido Filipazzi.
– Na to wezwanie Boga nowy pasterz odpowiada nie tylko w oparciu o własne siły. Może liczyć na działanie Bożej opasności, na opiekę Matki Bożej Łaskawej, na wstawiennictwo świętych oraz na ducha wiary kapłanów, osób konsekrowanych i wiernych – podkreślił.
O bogatej historii stołecznego Kościoła przypomniał nowemu metropolicie przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Tadeusz Wojda.
– Obejmujesz diecezję, która jest historyczną diecezją, która ma wielkich poprzedników: św. Zygmuna Szczęsnego-Felińskiego, ale też kardynała Hlonda, arcybiskupa Kakowskiego, błogosławionego kardynała Wyszyńskiego i można by jeszcze wyliczyć wielu, ielu innych, którzy pisali naprawdę piękną historię tej stolicy, historię również Kościoła Polskiego i Polski. Ty swoją posługą będziesz się wpisywał, będziesz pisał i kontynuował tę historię – powiedział.
Gotowość prezbiterów do pracy pod przewodnictwem nowego pasterza wyraził ks. Grzegorz Jaszczyk, proboszcz parafii św. Jadwigi w Milanówku.
– W duchu szacunku, miłości, posłuszeństwa oddajemy się do dyspozycji w wypełnianiu misji kapłańskiej. Słowa umieszczone w herbie biskupim „Pax Christi” wyrażają pragnienie, by posługa księdza arcybiskupa była przekazywaniem pokoju – wskazał.
O pomocy i modlitwie w imieniu rodzin archidiecezji zapewniła metropolitę rodzina Werów.
– Jesteśmy tu, aby wyrazić naszą gotowość wspierania Cię w Twojej posłudze wszędzie tam, gdzie zajdzie taka potrzeba. Zapewniamy też, że będziemy księdza arcybiskupa polecać Bogu w naszych modlitwach, prosząc o potrzebne łaski, o mądrość, o siły na tej nowej drodze – wymienili.
Arcybiskup Adrian Galbas jest szesnastym biskupem warszawskim. Należy do zakonu Pallotynów. Święcenia biskupie przyjął w 2020 roku jako biskup pomocniczy diecezji ełckiej. W 2021 został koadiutorem, a w 2023 metropolitą w Katowicach. 4 listopada papież Franciszek mianował go metropolitą warszawskim.
Wojciech Dudkowski