„Bilet metropolitalny to ogromne uproszczenie dla pasażerów”
„Trudno stworzyć spójny system dla całej metropolii warszawskiej”. O wyzwaniach dotyczących transportu publicznego w całym regionie podwarszawskim – mówił we wtorkowym „Poranku z Radiem Warszawa” wójt Nadarzyna Dariusz Zwoliński.
2 grudnia w Warszawie odbyła się konferencja na temat przyszłości komunikacji w metropolii warszawskiej. O nowych rozwiązaniach ułatwiających życie mieszkańców rozmawiali przedstawiciele gmin z tzw. „obwarzanka warszawskiego” z władzami stolicy.
Organizatorzy transportu publicznego mierzą się obecnie z rosnącymi wydatkami, za którymi nie nadążają wpływy ze sprzedaży biletów. W Warszawie wpływy z biletów pokrywają obecnie około 30 procent kosztów funkcjonowania transportu publicznego. Resztę środków ZTM otrzymuje z budżetu miasta, czyli z podatków mieszkańców.
Wójt Nadarzyna zaznaczył, że dużym udogodnieniem dla mieszkańców regionu byłoby stworzenie wspólnego biletu.
– Wspólnego systemu nie będzie, tak jak sobie to wyobrażamy, że będziemy mieli jednego przewoźnika. Dzisiaj w obszarze metropolitalnym warszawskim działa kilkunastu przewoźników, czy nawet kilkudziesięciu. Do tego część gmin organizuje własne transporty wewnętrzne, tak jak chociażby gmina Nadarzyn. I myślę, że ci przewoźnicy zostaną. Natomiast wspólny ma być bilet metropolitalny, więc to już będzie ogromne uproszczenie dla pasażerów – mówił gość poranka.
Według najnowszych ustaleń, metropolia będzie miała trzy rodzaje połączeń: gminne na terenie Warszawy, gminne na terenie pozostałych gmin oraz metropolitalne – które będą przekraczały granice gmin. I tak samo będą trzy źródła finansowania – Warszawa, metropolia oraz gmina. Do tych trzech miejsc będą wpływały podatki płacone przez mieszkańców. I każdy szczebel będzie płacić na organizację transportu publicznego na swoim kawałku – gminy za połączenia gminne i metropolia za połączenia międzygminne.
– Pojawią się dodatkowe pieniądze, które będą obsługiwały tzw. linie metropolitalne, takie jest założenie, więc część obecnych połączeń wejdzie w obręb tychże linii metropolitalnych, które będą opłacane z budżetu spoza gmin i spoza Warszawy. W przypadku Nadarzyna mamy dwie linie „700”, za które dużą część płaci Warszawa, ale dopłaca też około 45 procent Nadarzyn – dodał Dariusz Zwoliński.
Obecnie usługi Zarządu Transportu Miejskiego świadczone są na terenie stolicy i 34 gmin, na podstawie dobrowolnych porozumień.
Poza granice Warszawy wyjeżdża 66 linii autobusowych i 5 linii kolejowych organizowanych przez ZTM. Działają też 42 linie lokalne.
Cała rozmowa tutaj
Krzysztof Jędrasik