W okresie jesienno-zimowym osoby bezdomne szczególnie potrzebują pomocy. O złożonych przyczynach bezdomności mówił w czwartkowym „Poranku z Radiem Warszawa” Janusz Sukiennik z Caritas Polska. Jak zaznaczył gość poranka bezdomność to jedno z największych ludzkich cierpień.
Bezdomność jest zjawiskiem bardzo złożonym – mówił w „Poranku z Radiem Warszawa” Janusz Sukiennik z Caritas Polska. W okresie jesienno-zimowym, dla osób bez dachu nad głową Caritas realizuje akcję „Trochę ciepła dla bezdomnego”.
Inicjatywa, prowadzona w Warszawie razem ze strażą miejska, polega na dowożeniu gorącego posiłku, ciepłych koców, skarpet i śpiworów osobom bezdomnym, przebywającym w okresie jesienno-zimowym poza schroniskami i noclegowniami. Patrole Straży Miejskiej m.st. Warszawy docierają do znanych sobie miejsc, często trudno dostępnych, z termosami z zupą oraz innym zaopatrzeniem przygotowywanym przez Caritas Polska.
Jednak to nie wystarczy, by naprawdę pomóc – podkreślił gość poranka.
– To jest akcja zachowawcza, czyli staramy się pomóc przeżyć ten okres, ale to jest jeszcze za mało, żeby człowiekowi naprawdę pomóc. Osoby, do których patrole tworzą różne dary, jak gorącą zupę, koce, skarpety, czapki itd. Okazuje się, że ci ludzie, którzy przebywają w straszliwie czasami nieludzkich warunkach, mają bardzo duże problemy ze zdrowiem – mówił.
Jak dodał Janusz Sukiennik, w leczeniu osób bezdomnych pomagają patrole medyczne.
– Uliczny Patrol Medyczny jeździ po tych miejscach, gdzie przebywają bezdomni, poza schroniskami. Staramy się pomóc również zachowawczo w sprawach zdrowotnych, a jest tam naprawdę co robić. W skrajnych przypadkach ten Uliczny Patrol Medyczny ratował już życie – mówił.
Przyczyny bezdomności są bardzo różne – wyjaśnił gość poranka.
– Bezdomność ma przeróżne źródła i w przeróżny sposób się toczy. W każdym razie jest uznana jako największe cierpienie, jakie człowiek może doświadczać, ponieważ jest on pozbawiony nie tylko domu, czyli jakiegoś miejsca, gdzie można się gdzieś ukryć, schować, ogrzać, ale również pozbawiony jest normalnej ścieżki rozwoju normalnego, zdrowego człowieka, czyli rodziny, drogi zawodowej czy sąsiedztwa – mówił Janusz Sukiennik.
Najważniejszym działaniem wobec bezdomnych jest wsparcie w wychodzeniu z kryzysu – dodał Janusz Sukiennik.
– Zrealizujemy też program o nazwie „Damy Radę”. Staramy się tym pomóc osobom, które są pogrążone w różnych kryzysach życiowych, które jedną nogą są w bezdomności, żeby zatrzymać ten proces, tą degradację życiową, pomóc im wejść w terapię, jeżeli potrzeba, pomóc zdobyć pracę. Opłacamy także szkolenia, kursy, a nawet studia, bo mamy też kilku studentów. To jest program, który ma charakter prewencyjny – zaznaczył Sukiennik.
Jak dodał gość poranka – obecność drugiego człowieka jest najlepszym lekarstwem, które może wyrwać ludzi bezdomnych z apatii i zwątpienia.
Krzysztof Jędrasik