Bezpieczny dom ma wielki wpływ na rozwój i przyszłość dziecka. W Warszawie rusza kampania pod hasłem: „Rodzina może być zastępcza”. Miasto zachęca do podjęcia opieki zastępczej wobec dzieci, które z różnych powodów nie mogą pozostać w swoich domach. W stolicy niemal 700 maluchów czeka na prawdziwy dom.
Piecza zastępcza jest opieką tymczasową dla dzieci, które z różnych powodów nie mogą pozostać w swoich domach rodzinnych. Dzieci mogą być w pieczy instytucjonalnej czyli w placówkach opiekuńczo-wychowawczych lub w pieczy rodzinnej. Dzieli się ona na spokrewnioną (to dziadkowie i rodzeństwo), niezawodową (to dalsza rodzina i osoby niespokrewnione) oraz rodzinne domy dziecka. Obecnie w placówkach opiekuńczo-wychowawczych w Warszawie mieszka blisko 700 dzieci.
– To dzieci w różnym wieku i często z trudnym bagażem doświadczeń. Wszystkie otrzymują wsparcie w wielu obszarach, w tym zdrowia, edukacji i rozwoju. Staramy się, aby przebywały w warunkach jak najbardziej zbliżonych do domowych. Jednak nie jest tajemnicą, że dorastanie w rodzinie jest tym, czego nasze dzieci potrzebują najbardziej – mówi Marzena Gawkowska z warszawskiego ratusza.
Najważniejszym zadaniem rodziny zastępczej jest wsparcie dziecka w trudnej sytuacji i zapewnienie mu opieki do czasu powrotu do rodziców. A w sytuacji, gdy nie będzie to możliwe do czasu usamodzielnienia albo przysposobienia (czyli adopcji). Kandydaci do pełnienia funkcji rodziny zastępczej przechodzą m.in. badania psychologiczne i szkolenie trwające trzy miesiące.
– Dzieci objęte opieką są w różnym wieku i mają różne potrzeby, dlatego wiek i status cywilny opiekunów nie są kluczowymi elementami w procesie kwalifikacji. Najważniejsze są cechy osobowościowe, stabilność emocjonalna i motywacja do opieki nad dzieckiem – dodaje Marzena Gawkowska.
Już podczas procesu kwalifikacji kandydaci objęci są wsparciem udzielanym przez pracowników Warszawskiego Centrum Pomocy Rodzinie. Po przyjęciu dziecka pod opiekę każda rodzina zastępcza otrzymuje wsparcie merytoryczne i finansowe.
Pomóc dzieciom można nie tylko jako rodzina zastępcza. Można zostać wolontariuszem i np. raz w tygodniu odwiedzać placówkę opiekuńczo-wychowawczą i spędzać czas z dziećmi – grać w planszówki lub pomagać im odrabiać lekcje. Można też stać się osobą wspierającą, przyjacielem, który będzie regularnie spędzał z dzieckiem czas poza placówką – pójdą wspólnie do kina, na rower lub wyjadą na weekendową wycieczkę.
Kampania w przestrzeni miejskiej pod hasłem „Rodzina może być zastępcza” ma przypomnieć, jak ogromne znaczenie w życiu każdego dziecka ma rodzina. A otrzymane wsparcie, akceptacja i zwykła bezpieczna codzienność pozwalają dzieciom odkrywać swój potencjał i z nadzieją patrzeć w przyszłość.
W ramach kampanii w przestrzeni publicznej, w internecie, kinach i w komunikacji miejskiej wyświetlane są cztery spoty, pokazujące, jak wielki wpływ mogą mieć opiekunowie zastępczy na dzieci, które miały trudne doświadczenia w przeszłości.
Więcej informacji na temat tego, jak zostać rodziną zastępczą na stronie: rodzinazastepcza.com.pl.
Krzysztof Jędrasik