Dziś w bazie lotniczej Melsbroek dobiegła końca 46 podróż zagraniczna papieża Franciszka. Ojciec Święty pożegnał się z wiernymi po modlitwie Anioł Pański, po odwiedzeniu Luksemburga i Brukseli.
– Była to pielgrzymka do serca Europy Zachodniej. Papież bardzo wyraźnie akcentował miejsce i znaczenie i Brukseli i Luksemburga na arenie międzynarodowej, podkreślał wpływ instytucji unijnych na obraz rzeczywistości w tej części kontynentu. Na terenie Belgii najważniejszym motywem wizyty było 600- lecie Uniwersytetu Katolickiego w Leuven. W Luksemburgu natomiast Ojciec Święty szerzył misję Kościoła, który skupia się przede wszystkim na posłudze jako nadrzędnej wartości – mówi ojciec Stanisław Tasiemski, dominikanin z Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Czterodniowa pielgrzymka obfitowała w spotkania zarówno z wiernymi jak i przywódcami. Na terenie Brukseli Ojciec Święty przemawiał i modlił się z biskupami, księżmi, diakonami, duchowieństwem zakonnym, seminarzystami i innymi pracownikami duszpasterstwa w narodowej bazylice Najświętszego Serca w Koekelberg.
– Podczas wizyty Franciszek wystąpił także przed przedstawicielami rządu i społeczeństwa obywatelskiego, gdzie znalazło się bardzo mocne wołanie o pokój na całym świecie. Papież wyraźnie apelował o to, aby to nie siła wymuszała prawo ale prawo rządziło we współczesnym świecie. To było wyraźne odniesienie do agresji rosyjskiej na Ukrainę i toczącej się wojny – dodał ojciec Stanisław Tasiemski.
Jak wskazał dominikanin, w dyskusji ze środowiskiem akademickim podczas pielgrzymki, Ojciec Święty odniósł się do sekularyzacji panującej w społeczeństwie tej części Europy. Podniósł kwestię poglądu święceń kobiet, stwierdzając ,że ich udział w życiu Kościoła jest określony i bardzo istotny w całej światowej Wspólnocie chrześcijan.
Artur Chmielewski