Przetrwały pandemię, teraz pomogą przy powodzi. Mazowieccy ratownicy medyczni przekażą swoim kolegom z zalanych terenów ponad 10 tysięcy kombinezonów ochronnych, zakupionych podczas pandemii Covid-19.
Dwa auta dostawcze wyruszyły z Warszawy dziś około 8:30. Kierowcą jednego z nich jest dyrektor Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego Meditrans, doktor Karol Bielski.
– Wieziemy te dary, które są wynikiem zapotrzebowania, które otrzymaliśmy i apeli, które do nas dotarły z terenów najbardziej poszkodowanych przez powódź. Ten transport jedzie do Lądka Zdroju. To są środki ochrony osobistej – odzież ochronna – podkreśla.
W transporcie jedzie także kilkaset litrów wody butelkowanej.
Jednorazowe kombinezony są koniecznością podczas prowadzenia działań na skażonym terenie.
– Kontakt odzieży z tego typu zanieczyszczeniami nie pozwala później tej odzieży drugi raz użyć. Ona jest tak zniszczona i przesiąknięta tym, co tam się znajduje, że nie nadaje się do powtórnego użytku. To są te rzeczy, które w tej chwili są najbardziej potrzebne. Wczoraj udało się je zorganizować – dodał dyrektor.
Ratownicy zapowiadają, że po rozeznaniu potrzeb na miejscu, wyślą kolejne transporty w poszkodowane miejsca.
– Jeżeli będą mieli jakieś szczególne potrzeby, o których nawet powszechnie nie wiadomo, to też będziemy im to starali się organizować, dostarczać. Myślę, że z naszej strony pełne wsparcie będzie realizowane – zapewnia dr Bielski.
Mazowieckie instytucje zawsze starają się wspierać poszkodowanych w różnych klęskach.
– Samorząd Województwa Mazowieckiego już wielokrotnie udowadniał, że jest skuteczny i sprawny w działaniu. Pokazała to także pandemia i czas wojny. Dzisiaj mamy sytuację kryzysową w Polsce. Jesteśmy solidarni z ratownikami – zaznacza członkini zarządu województwa Anna Brzezińska.
Stacja pogotowia ratunkowego MediTrans pozostaje w stałym kontakcie z Urzędem Miasta Lądek Zdrój oraz osobami odpowiedzialnymi za zarządzanie kryzysowe.
Wojciech Dudkowski