Ks. Andrzej Juchniewicz nadal w białoruskim więzieniu
W maju tego roku duchowny został aresztowany na Białorusi razem z ks. Pawłem Lemekhem. Zatrzymanie odbyło się w ramach tzw. aresztu administracyjnego.
Ks. Andrzej Juchniewicz jest proboszczem parafii rzymsko-katolickiej w Szumilinie na Witebszczyźnie. Od maja przebywa w więzieniu w Witebsku na Białorusi. Jak mówi w Poranku z Radiem Warszawa sekretarz prasowy Konferencji Biskupów Katolickich na Białorusi ks. Jurij Sańko – zmienione zostały zarzuty wobec duchownego.
– Sprawa ks. Andrzeja Juchniewicza z administracyjnej została przekwalifikowana na kryminalną. Sprawa kryminalna to znaczy poważne przekroczenie, które może grozić kilkoma latami więzienia – wyjaśnia ks. Jurij Sańko.
Szczegóły dotyczące zarzutów i całego postępowania pozostają cały czas w tajemnicy.
– Konkretów w sprawie nie znają nie tylko parafianie, ale nie zna i biskup. Śledztwo jest tajne. Cały czas prowadzone są procedury śledcze. Nie mamy żadnej konkretnej informacji. Nie było też posiedzenia sądu, które mogłoby dać informacje o co chodzi. Adwokat, który broni ojca podpisał, że nie może ujawniać szczegółów postępowania – dodaje kapłan.
Generał Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, ojciec Luis Ignacio Rois Alonso OMI wyraził solidarność i zaniepokojenie sytuacją ks. Andrzeja Juchniewicza. Polska prowincja wezwała do modlitwy za kapłana. Natomiast wierni parafii, w której posługiwał ks. Andrzej Juchniewicz napisali apel do Biura Rzecznika ds. Religijnych i Narodowych, ale ten odpowiedział, że nie może w tej sprawie pomóc.
Cała rozmowa z ks. Jurijem Sańko:
Bernadeta Bajor
Materiał zrealizowano dzięki zatrudnieniu reportera oraz sprzętowi zakupionemu w ramach dofinansowania Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030.