Jak zadbać o bezpieczeństwo w trakcie wakacji?
Bezpieczna podróż to kluczowy element każdego wakacyjnego wyjazdu – mówił Mariusz Bazylak z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji. Młodszy aspirant wziął udział w spotkaniu dotyczącym bezpieczeństwa w Pawilonie Edukacyjnym Kamień. Organizatorem wydarzenia była Mazowiecka Regionalna Organizacja Turystyczna.
– Przed wyruszeniem w drogę należy odpowiednio się przygotować. Przede wszystkim pamiętajmy o sprawdzeniu stanu technicznego pojazdu. Często bywa tak, że od przeglądu, który był wykonywany minęło już sporo czasu, w aucie zużywają się części, musimy też uzupełnić płyny eksploatacyjne. Pamiętajmy też o sprawdzeniu świateł, które umożliwią nam widoczność na drodze. Dzięki temu unikniemy w drodze niebezpiecznych sytuacji i przykrych niespodzianek – mówi młodszy aspirant Mariusz Bazylak z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak przypomina mundurowy, częstym błędem popełnianym przez rodziców jest kupno fotelików samochodowych z niesprawdzonych źródeł. Takie środki bezpieczeństwa nie spełniają często określonych norm i nie posiadają wymaganych atestów. Zarówno przed wyruszeniem na drogę jak i podczas jazdy należy też kontrolować odpowiednie ułożenie i napięcie pasów bezpieczeństwa, którymi są zapięte dzieci.
– Niestety wiemy i często słyszymy, że najmłodsi pasażerowie często odpinają pasy i układają je w inny niż przeznaczony do tego sposób. Dzieci nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, dlatego my dorośli powinniśmy trzymać rękę na pulsie – dodał Mariusz Bazylak.
Na polskich drogach, mimo licznych kampanii społecznych i uświadamiania, dużym problemem jest odsetek nietrzeźwych kierowców. Według policyjnych statystyk policjanci codziennie zatrzymują nawet 255 osób dziennie na „podwójnym gazie”.
– Warto sprawdzić stan trzeźwości za pomocą własnego alkomatu lub urządzenia dostępnego w najbliższej jednostce. Z alkoholu powinniśmy całkowicie zrezygnować już dzień przed wyjazdem – wyjaśnia młodszy aspirant Mariusz Bazylak z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak przypominają przedstawiciele warszawskiej drogówki, na wyposażeniu każdy samochód osobowy powinien posiadać wyposażoną w pełni apteczkę, gaśnicę, kamizelkę odblaskową oraz trójkąt ostrzegawczy. W sytuacjach kryzysowych na drodze, kierowca może zarówno wykorzystać je sam jak i pomóc innym uczestnikom ruchu. Przed wyruszeniem na urlop należy też powstrzymać się od dzielenia informacjami o naszej nieobecności w domu. Pomocna będzie też pomoc zaufanego sąsiada lub członków rodziny, którzy odwiedzą nieruchomość.
– Złodzieje zanim uderzą w wybrany cel, często obserwują go przez dłuższy czas, upewniając się, że podczas dokonywania przestępstwa nikt z domowników ich nie nakryje. Dzięki zapalanemu cyklicznie oświetleniu, dbaniu o roślinność i opróżnianiu skrzynki na listy z korespondencji, możemy skutecznie odstraszyć osoby o złych zamiarach – podsumował Mariusz Bazylak, młodszy aspirant z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji.
Częstym wyborem celu wypoczynku są akweny. Wybierają je często również osoby spędzające lato na terenie miejsca zamieszkania. Podczas spotkania w Pawilonie Edukacyjnym Kamień zaprezentowano przewodnik „Mazowieckie plaże i kąpieliska”, który może być pomocny dla tych, którzy urlop planują nieco później.
– Warto sprawdzić każdą z naszych propozycji – mówi Jarosław Jóźwiak.
– 53 miejsca na całym Mazowszu. Coś dla siebie znajdą zarówno ci, którzy chcieliby się schłodzić w samej stolicy jak i ci, którzy pragną odkryć nowe lokalizacje i zbiorniki wodne. Opisujemy też dodatkowe atrakcje, punkty gastronomiczne oraz oznaczamy wypożyczalnie sprzętu – powiedział członek Zarządu Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
W formie elektronicznej przewodnik jest dostępny na stronie mazowsze.travel.pl (KLIKNIJ) oraz w punktach Informacji Turystycznej, gdzie odwiedzający znajdą papierowe wydania. Wśród proponowanych kąpielisk znalazł się Park Moczydło, Kąpielisko Glinianki w Zielonce czy Zalew Żyrardowski. Służby polecają kąpieliska strzeżone, na których relaks odbywa się pod okiem wykwalifikowanych ratowników.
– Powinniśmy używać także dodatkowych środków asekuracji. Jedną z możliwości jest użycie bojki ratowniczej. Na rynku dostępne są zarówno tradycyjne, wykonane z tworzywa sztucznego jak i takie, które nadmuchujemy podczas aktywności, aby nie zajmowały zbyt wiele miejsca. Ważne jest jedno, takie akcesoria zupełnie nie przeszkadzają podczas, natomiast są bardzo cenne w przypadku nagłego skurczu czy choćby spadku sił – mówi Aleksandra Wasiak, młodszy aspirant z Komisariatu Policji Rzecznej w Warszawie.
Policjantka dodała, że w rzeczywistości jedynie wykwalifikowany personel ratowniczy jest w stanie wykryć oznaki tonięcia. Wbrew wizjom z filmów i seriali, osoba, która potrzebuje pomocy nie jest w stanie krzyczeć czy machać w panice rękami.
– Toniemy w ciszy. Ten fakt ma zdecydowanie duży wpływ na ilość wypadków śmiertelnych, zwłaszcza w przypadku „dzikich” kąpielisk – przypomniała Aleksandra Wasiak z Komisariatu Policji Rzecznej w Warszawie.
Funkcjonariuszka zwraca też uwagę na fakt, iż alkohol nie może być łączony z pływaniem i korzystaniem ze sprzętu wodnego.
Tekst i zdjęcia Artur Chmielewski