11 dni dzieli Warszawę od rozpoczęcia funkcjonowania Strefy Czystego Transportu. Od uchwały Rady Miasta w grudniu zmieniło się wiele przepisów, w związku z którymi strefa nie obejmuje zdecydowanej większości samochodów. Mówił o nich w Poranku z Radiem Warszawa redaktor naczelny portalu Raport Warszawski Piotr Wróblewski.

– W tym momencie są dość znaczne wyłączenia. De facto wszyscy mieszkańcy Warszawy, którzy płacą tutaj podatki, do 2028 roku, nie będą podlegać pod te strefy – wyjaśnił.

Jak dodaje nasz gość, wprowadzenie strefy w początkowej fazie nie będzie wiązało się z wieloma mandatami.

– Mandatów za Strefę Czystego Transportu, które wynoszą 500 zł, nie będzie zbyt wiele. Okazało się, że nie do końca wszyscy wiedzą, kto powinien kontrolować wjazd do tej strefy. Stołeczna policja nie wiedziała, czy może kontrolować czy nie. Finalnie okazało się, że tak. Ma to robić Straż Miejska, natomiast ZDM powiedział, że owszem, przygotował specjalny sprzęt do monitorowania pojazdów, które wjeżdżają do strefy, ale jest to jedna kamera – powiedział nasz gość.

Większość wyłączeń będzie obowiązywała do 2028 roku.

– W 2028 roku, kiedy przestaną obowiązywać te taryfy ulgowe, do centrum stolicy nie wjadą samochody wyprodukowane w roku 2005, jeśli chodzi o samochody benzynowe, to jest norma Euro4. Natomiast diesle to rocznik 2014, czyli dzisiaj, jeżeli ktoś ma 10-letniego diesla, to w 2028 roku już nie wjedzie do Śródmieścia – dodał Piotr Wróblewski.

Warszawa może rozpocząć dyskusję o Strefach Czystego Transportu w innych polskich miastach – uważa redaktor Piotr Wróblewski.

– Wydaje się, że w ciągu 10 lat to nie będzie tylko Warszawa, ale to będzie Kraków, Gdańsk, Wrocław i nawet mniejsze miasta ze strefą czystego transportu. Dyskusja tak naprawdę jest o tym, gdzie ta strefa powinna się znaleźć i jakie wyłączenia powinny być – podsumował nasz gość.

Na stronie internetowej Zarządu Dróg Miejskich można sprawdzić, czy samochód może wjechać na teren strefy. Przy ulicy Chmielnej 124 działa także punkt informacyjny Strefy Czystego Transportu.

Cała rozmowa tutaj:

Wojciech Dudkowski