Na warszawskiej Pradze ukazał się widok rodem jak z filmów przygodowych. W kamienicy przy ulicy księdza Ignacego Kłopotowskiego 38 odkryto zabytkowe drzwi ukryte za murem z cegieł.

– Wbrew pozorom w Warszawie do dziś przetrwało wiele elementów architektury sprzed lat. W tym przypadku możemy jednak mówić o dużym zaskoczeniu. Drzwi prowadzące do lokalu użytkowego były formą tylnego wyjścia. W czasie jednego z remontów drzwi zostały zamurowane od zewnątrz oraz zakryte wewnątrz pomieszczenia. W ten sposób zostały zapomniane – mówi Magdalena Łań z Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków.

Po praskiej stronie mimo zniszczeń z czasów wojny, przetrwało wiele cennych zabytków. Wśród nich liczne kamienice. Lokal użytkowy, do którego prowadziły drzwi, obecnie stanowi własność miasta. Zakład Gospodarowania Nieruchomościami Praga- Północ wystąpił z prośbą o pomoc przy renowacji do Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków. Budynek zdaniem ekspertów powstał w I połowie XX wieku.

– Kamienica jest wyjątkowej urody. To jest jeden z piękniejszych budynków Pragi. Ciężko określić, w którym roku dokładnie została wybudowana, szacujemy, że powstała między 1905, a 1912 rokiem. Jest to typowy okres świetności stylu secesyjnego, który został zastosowany w zdobieniach. Obiekt jest cenny, ponieważ podczas remontów, które przechodziła kamienica nie zachowały się oryginalne elementy stolarki drzwiowej i okiennej – dodaje Magdalena Łań.

Drzwi znalezione w kamienicy przy ulicy księdza Kłopotowskiego zostały zdemontowane oraz przewiezione do pracowni renowacyjnej. Pierwszym etapem była dezynfekcja usuwająca grzyby i owady. Specjalista ma również za zadanie wzmocnić konstrukcję, uzupełnić ubytki sosnowego drewna oraz zabezpieczyć zewnętrzne warstwy. Obiekt po przeprowadzeniu konserwacji ma powrócić na swoje miejsce, gdzie będzie prezentowany jako ślad historii budynku.

Artur Chmielewski