Rozpoczynają się obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Decyzją Sejmu RP i z inicjatywy prezydenta Lecha Kaczyńskiego od 2011 roku 1 marca w Polsce upamiętniani są żołnierze i działacze podziemia antykomunistycznego. To rocznica wykonania wyroku na siedmiu żołnierzach IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”: Łukaszu Cieplińskim, Mieczysławie Kawalcu, Józefie Batorym, Adamie Lazarowiczu, Franciszku Błażeju, Karolu Chmielu i Józefie Rzepce.
O początkach i idei obchodów mówił w Poranku z Radiem Warszawa Wojciech Boberski ze Społecznego Komitetu Obchodów Narodowego Dnia „Żołnierzy Wyklętych”.
– Komitet powstał 12 lat temu na zasadzie towarzyskiej. Zaczynało się od spotkań w kawiarni, które się rozrastały. W oparciu o stowarzyszenie Polska jest Najważniejsza podjęliśmy inicjatywę stworzenia planu Warszawy z naniesionymi miejscami upamiętnienia, związanymi z historią bohaterów podziemia antykomunistycznego – przypomniał.
Do Społecznego Komitetu szybko zaczęły dołączać się różne instytucje i stowarzyszenia.
– Tych miejsc w Warszawie naliczyliśmy ponad 20. Oczywiście nasze możliwości, aby upamiętnić żołnierzy wyklętych w tak wielu lokalizacjach były niewielkie, zaprosiliśmy inne organizacje pozarządowe. Najpierw było ich 14, potem następnego roku ponad 30, skończyło się na prawie 80 – podkreślił Wojciech Boberski.
Jak mówił nasz gość, dzięki wieloletniemu organizowaniu uroczystości i inicjatyw społecznych, pamięć o Niezłomnych przetrwa.
– Pamięć o Żołnierzach Wyklętych jest w zasadzie utrwalona, może być lepsza lub gorsza, natomiast trudno będzie ją wykorzenić. To dzięki zaangażowaniu społeczników, ale również instytucji, które w międzyczasie powstały – to IPN, ale przede wszystkim Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych na Mokotowie – zaznaczył nasz gość.
Ważne jest także, aby oprócz wiedzy historycznej mieć świadomość wartości, które kierowały Żołnierzami Wyklętymi.
– Jesteśmy na takim etapie, że bardziej zagrożone są wartości, dla których w bohaterowie niepodległościowego podziemia po wojnie cierpieli, umierali, ginęli. Nie każdy musi być historykiem, nie każdy musi znać na wylot biografie kolejnych Żołnierzy Wyklętych. Najważniejsza jest wiedza o tym, o co im chodziło, dlaczego dokonali takiego wyboru. To ona prowadzi nas do wartości – powiedział Boberski.
Dziś od 10:00 w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL czynna będzie wystawa „Tajemnica jednego przedmiotu” oraz prezentacja nowej odsłony ekspozycji „Dowody zbrodni” w X Pawilonie. Oficjalne obchody rozpoczną się jutro o 9:00 Apelem Pamięci przed Ścianą Śmierci. Od 11:30 do 18:00 Muzeum będzie dostępne do zwiedzania, o 18 w świetlicy zostanie odprawiona Msza święta.
Cała rozmowa tutaj
&
;
Wojciech Dudkowski