17 grudnia to w tym rok trzecia niedziela Adwentu, zwaną też Gaudete (łac. Radujcie się, od pierwszych słów introitu tego dnia) lub niedzielą radości. To szczególny dzień w kalendarzu liturgicznym, jeden z dwóch, kiedy kapłani używają szat w kolorze różowym.
– Ciekawostką jest to, że w sensie ścisłym należałoby mówić nie tyle o kolorze różowym, co raczej różanym. Język angielski ma rozróżnienie między słowem pink i rose. Liturgia poprzez odrębny kolor chce pokazać, że trzecia niedziela Adwentu, nazywana niedzielą Gaudete, niedzielą radości. Poprzez tę właśnie niedzielę, Kościół chce postawić mocny akcent i zaznaczyć, że przyjście Pana i świętowanie już jest blisko – wyjaśnia ksiądz Paweł Cieślik, przewodniczący komisji liturgicznej diecezji warszawsko-praskiej.
Drugą niedzielą, kiedy można używać różowych szat jest IV niedziela Wielkiego Postu – Laetare.
17 grudnia to także pierwszy dzień drugiej części adwentu. Jest to bezpośrednie przygotowanie do świąt Bożego Narodzenia.
– Kalendarz i normy roku liturgicznego mówią o tym, że pierwsza część adwentu ma nas przygotować na paruzję, czyli powtórne przyjście Chrysusa, które dokona się w chwale. Druga część wyznaczona na dni od 17 do 24 grudnia, to jak mówią dokumenty kościoła, czas bezpośredniego przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego, która jest coroczną Pamiątką Narodzin naszego Pana – dodaje ks. Cieślik.
Od 17 do 24 grudnia trwa też nowenna do Dzieciątka Jezus. A ostatnia, czwarta niedziela Adwentu przypada w tym roku na dzień Wigilii, 24 grudnia.
Wojciech Dudkowski