Tragedia na Targówku. Straż pożarna apeluje o ostrożność

„Nie zostawiajmy bez dozoru urządzeń elektrycznych i potraw na kuchence” – apeluje straż pożarna. Takie zachowanie może doprowadzić do pożaru. Kilka dni temu, w nocy z 7 na 8 października w Warszawie doszło do tragedii z powodu zaprószenia ognia w mieszkaniu.
W bloku przy ul. Kolonijnej na Targówku zginęły dwie osoby. Do pożaru doszło w niedzielę, 8 października w nocy.
Strażacy otrzymali zgłoszenie około 50 minut po północy. Lokal na drugim piętrze budynku był już objęty ogniem. Okazało się, że w mieszkaniu były dwie osoby, które w wyniku pożaru zginęły na miejscu – informuje Bogdan Smoter ze stołecznej straży pożarnej.
– Na miejsce zadysponowano osiem zastępów straży pożarnej. W trakcie działań zlokalizowano dwie osoby: pierwszą w korytarzu, drugą w pomieszczeniu obok. Niestety będący na miejscu lekarz stwierdził zgon tych osób – mówi Bogdan Smoter.
Obecnie nie wiadomo jeszcze jaka była przyczyna tego zdarzenia. Jednak straż pożarna apeluje o rozwagę w korzystaniu m.in. z urządzeń elektrycznych.
– Przede wszystkim nie wolno zostawiać bez dozoru żadnych urządzeń elektrycznych ani obiadu na kuchence. Pożary z powodu instalacji elektrycznej zdarzają się sporadycznie, więcej jest pożarów w pomieszczeniach kuchennych, gdy potrawy zostały pozostawione na kuchence gazowej lub elektrycznej bez dozoru – dodaje strażak.
Okoliczności niedzielnego pożaru na Targówku bada Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.
Krzysztof Jędrasik