To jeden z najstarszych sportów uprawianych w stolicy. Warszawscy Wioślarze od XIX wieku oficjalnie korzystają z uroków Wisły. Obecnie miłośników tego sportu zrzesza m.in. „Towarzystwo Wisła dla Wioślarzy”.
Towarzystwo Wisła dla Wioślarzy to warszawski klub wioślarski założony w 2015 roku. Początkowo został on utworzony dla dorosłych amatorów, którzy pragną nauczyć się wiosłować lub uprawiać sport rekreacyjny. W ramach klubu funkcjonuje kilka różnych sekcji.
O jego działalności mówił w czwartkowym „Poranku z Radiem Warszawa” prezes klubu Jacek Ojrzyński. Jak podkreślił – to sport drużynowy, który wymaga współdziałania.
– Wszyscy wykonują bardzo podobny ruch, ale wszyscy muszą go robić idealnie razem. Dlatego w wioślarstwie nie ma gwiazd. W załodze nawet jeśli jedna osoba jest świetna, ale nie jest zgrana z resztą, to ta łódka nigdzie nie popłynie – mówił gość poranka.
W Warszawie co roku organizowane są międzynarodowe regaty ósemek wioślarskich „Warsaw Head”.
– Są to regaty na wzór regat odbywających się w innych miastach na świecie w których są rzeki. Aktualnie regaty urosły. W zeszłym roku było 55 załóg czyli 500 zawodników z całej Europy. Mamy nadzieję, że to się będzie nadal rozwijało – dodał Jacek Ojrzyński.
Tegoroczne regaty „Warsaw Head” odbędą się 17 czerwca.
Szczegóły na stronie Towarzystwa Wisła dla Wioślarzy – KLIKNIJ.
Jacek Ojrzyński:
Krzysztof Jędrasik