
Był niezwykle pobożnym człowiekiem, który łączył naród polski i litewski. Kościół katolicki 4 marca obchodzi liturgiczne wspomnienie św. Kazimierza Królewicza.
Kazimierz Jagiellończyk urodził się w Krakowie na Zamku Królewskim na Wawelu, jako trzecie dziecko i drugi syn Kazimierza IV Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki. Jego wychowawcą, jak i pozostałych braci, był Jan Długosz.
Od 1481 roku pełnił funkcję namiestnika królewskiego w Koronie Królestwa Polskiego. Wyróżniał się wielką wrażliwością i pobożnością.
– Będąc człowiekiem, który należał do elity rządzącej, był też niezwykle pobożny. Mówi się, że znosił także różne umartwienia pragnąc podkreślić swoją więź z Panem Jezusem – mówi o. Stanisław Tasiemski z Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Święty Kazimierz Jagiellończyk jest patronem Polski, Litwy, ale także diecezji radomskiej, gdyż przez dwa lata rezydował w Radomiu jako namiestnik ojca w królestwie.
– Św. Kazimierz zmarł w drodze do Wilna. Przyczyną była gruźlica. Miał zaledwie 26 lat. To jest patron, który łączy dwa narody, które kiedyś stanowiły jedno. To nie przypadek, że wielu Polaków nosi imię św. Kazimierz, który jest głównym patronem Litwy, ale także patronem Polski – dodaje dominikanin.
W dniu liturgicznego wspomnienia św. Kazimierza Królewicza swoje imieniny obchodzi m.in. biskup senior diecezji warszawsko-praskiej Kazimierz Romaniuk oraz metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Z tej okazji przesyłamy solenizantom najlepsze życzenia.
Krzysztof Jędrasik