240 tys. uchodźców z Ukrainy jest w Warszawie i okolicach
„Warszawa w kryzysie uchodźczym” – to temat konferencji prasowej zorganizowanej w w warszawskim ratuszu. Podczas wydarzenia przedstawiono aktualną sytuację miasta w związku z trwającym od ponad trzech miesięcy konfliktem w Ukrainie oraz działania w zakresie pomocy i integracji uchodźców.
– Konieczne są działania długofalowe i długoterminowe – mówił prezydent m.st. Warszawy Rafał Trzaskowski.
Od początku wojny polską granicę przekroczyło ponad 3 700 000 osób. Co 5 osoba kierowała się do Warszawy. Przez stolicę przejechało ok. 800 000 uchodźców – mówił prezydent Rafał Trzaskowski.
– W tym pierwszym miesiącu w przeciągu tych kilku tygodni nasza populacja w Warszawie zwiększyła się o 15 procent. Od maja widoczny jest stopniowy trend wyjazdów – uchodźcy wyjeżdżają do innych miejsc w Polsce, ale także część z nich wraca. Sam znam przykłady takich osób, które wyjeżdżały na Ukrainę – wracały do Kijowa, potem z powrotem wracały do Polski. Staramy się ten ruch szacować, również szacować liczbę osób, które aktualnie przebywają w stolicy i okolicach. Wydaje się, że jest to ok. 240 tys. osób. W samej Warszawie jest w tej chwili ok. 170 tys. osób – poinformował Rafał Trzaskowski.
Prezydent zaznaczył, że kryzys uchodźczy trwa, a sytuacja jest dynamiczna.
– To wymaga olbrzymich nakładów finansowych. Tu nie chodzi tylko o nakłady doraźne. Pozyskiwaliśmy dodatkowe pieniądze z zagranicy – z czego jestem dumny. Jeśli miasto ma funkcjonować w zmienionej rzeczywistości, bo powiększyło się co najmniej o 10 procent, to tutaj będą potrzebne olbrzymie środki – tłumaczył.
Obecnie, zarówno mieszkańcy miasta stołecznego, jak i władze Warszawy wchodzą w okres integracji uchodźców.
– Tworzymy, między innymi, programy integracyjne dla dzieci i młodzieży – dodała wiceprezydent Aldona Machnowska-Góra.
– Zleciliśmy działania integracyjne dla dzieci i młodzieży. Te działanie jest finansowane przez UNICEF. Dostaliśmy niemal 9,5 mln złotych. Działania będzie realizowało 25 organizacji pozarządowych w Warszawie. Głównie w oparciu o placówki wsparcia dziennego, czyli te lokalne miejsca, gdzie dzieci i młodzież mogą przebywać i realizować różne działania. To na przykład: umożliwienie edukacji zdalnej, w wakacje nauka języka polskiego, dodatkowe zajęcia edukacyjno-integracyjne, opiekuńczo-wychowawcze – wymieniła wiceprezydent.
Dla dorosłych obywateli Ukrainy praca jest podstawą samodzielności. Do tej pory zarejestrowaliśmy 3100 osób – mówiła Monika Fedorczuk z Urzędu Pracy w Warszawie.
– Codziennie przychodzą do nas osoby, które chcą szukać pracy, osoby, które są zdeterminowane do podjęcia pracy. Często stoimy w bardzo trudnej sytuacji – musimy tłumaczyć tym osobom, że nie zawsze będą mogły podjąć pracę w swoim zawodzie. Często te osoby muszą zacząć pracę, choćby poniżej swoich kwalifikacji – ze względu na brak znajomości języka. Na pewno w kolejnym kroku będziemy podejmowali takie działania, które będą umożliwiały podniesienie kwalifikacji – dodaje Monika Fedorczuk.
W Warszawie i okolicy jest 240 tys. uchodźców z Ukrainy. Pracę znalazło 25 tys. osób. Do miejskich szkół, przedszkoli i żłobków chodzi 17 tys. ukraińskich dzieci. Miasto wspiera też uczniów, którzy pozostali w ukraińskim systemie.
Jakub Panak