Twardziel Pana Boga. Był wrogiem Kościoła, a potem Apostołem Narodów. Dziś Święto Nawrócenia Świętego Pawła.
Szaweł urodził się w dzisiejszej Turcji w rodzinie żydowskiej. Gorliwość w kultywowaniu tradycji religijnej sprawiła, że stał się zdecydowanym przeciwnikiem i prześladowcą Kościoła. Był świadkiem kamienowania św. Szczepana. Około 35 roku udał się do Damaszku, aby ścigać chrześcijan. U bram miasta olśniła go światłość z nieba.
– Spadł z konia, dostał olśnienia i usłyszał głos Chrystusa: „Szawle, Szawle, dlaczego mnie prześladujesz?”. Potem usłyszał, kim jest ten, który do niego mówi i co miał uczynić. Oślepł na kilka dni. Potem został posyłany w różne miejsca, by głosić Chrystusa. To pokazuje, że dla Pana a Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Z największego wroga uczyni wielkiego Apostoła. To jest fenomen. To nawrócenie jest tak wielkim wydarzeniem, że jest osobnym świętem – mówił proboszcz parafii Nawrócenia św. Pawła na Grochowie ks. Bogusław Kowalski.
Paweł stał się największym z Apostołów. Jest autorem 13 listów do chrześcijan, które włączono do ksiąg Nowego Testamentu. Odbył trzy podróże misyjne.
– Obrzucano go kamieniami, gdy przemawiał w jednym z miast, był rozbitkiem na morzu, wsadzano go do więzienia, cierpiał głód, biedę. Nie poddawał się. To był taki twardziel, wojownik Chrystusowy o niesamowitej dynamice słowa i postawy. „We wszystkim nieustannie chwaliłem Boga: kiedy porywałem tłumy, ale i kiedy cierpiałem z powodu odrzucenia”. Był tak zdeterminowany, żeby całego siebie oddać Chrystusowi, a na koniec został ścięty – dodał ks. Kowalski.
Św. Paweł zginął śmiercią męczeńską przez ścięcie mieczem w tym samym roku co św. Piotr. W Rzymie nad grobowcem, w którym złożono jego szczątki wybudowano bazylikę św. Pawła za Murami.
Msza Św. odpustowa w Parafii Nawrócenia św. Pawła na Grochowie sprawowana będzie dziś (25 stycznia) o 18:30. Podczas Eucharystii młodzież przyjmie sakrament bierzmowania. Do tej godziny potrwa 40-godzinne nabożeństwo.
Agata Pniewska