W przeddzień 1 maja przypominamy o Nabożeństwach Majowych. Już od jutra będziemy gromadzić się w kościołach i przy kapliczkach na wspólnej modlitwie do Matki Bożej.
O tym, jak będą przebiegały tegoroczne Nabożeństwa w dobie pandemii mówił na antenie Radia Warszawa ks. Paweł Mazurkiewicz.
– Właśnie teraz, kiedy więzi społeczne, na skutek pandemii, są bardzo naruszone jest to okazja do tego, by więzi lokalne uczynić bardziej dynamicznymi i trwalszymi. Ludzie mają głęboką potrzebę spotykania się i ta potrzeba teraz szczególnie odżywa.
Ks. Mazurkiewicz podkreślił, że zawsze ważna jest obecność kapłana podczas Nabożeństwa. Jednak ze względu na pandemię wskazane jest, by spotykać się na świeżym powietrzu w mniejszym gronie i rozwijać więzi z domownikami i z sąsiadami. Taki rodzaj 'pobożności ludowej” jest szczególnie piękny i widoczny w mniejszych społecznościach.
– Wiarę manifestuje się na zewnątrz. Owszem, jest czymś, co tkwi głęboko w człowieku i co jest bardzo intymne. Jednak wiara wyraża się w konkretnych aktach religijnych. Jednym z tych aktów jest to, co my nazywamy pobożnością ludową czy pobożnością tradycyjną – dodał duchowny.
Podczas Nabożeństw Majowych modlimy się Litanią Loretańską oraz śpiewamy pieśni ku czci Matki Bożej. Rozkwit tego nabożeństwa w Polsce przypada na pierwszą połowę XIX wieku, za sprawą jezuity o. Franciszka Ksawerego Asuma. Prawdopodobnie po raz pierwszy odprawiono je w Tarnopolu.
Karolina Stachacz