Bio, zielone, odpady wielkogabarytowe i poremontowe. Niewłaściwa segregacja śmieci utrudnia potencjalny recykling. Jak zatem robić to prawidłowo?

Segregacja śmieci to nie tylko papier, plastik czy szkło. Jak powiedział Jakub Turowicz z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, warszawiacy często źle interpretują odpady wielkogabarytowe.

– Odpady wielkogabarytowe to meble, duże zabawki czy materace. Nie są nimi odpady poremontowe, np. elementy wyposażenia łazienki: toalety, grzejniki, ramy okienne czy drzwi. Nie są nimi elektrośmieci, co też zdarza się, że jest mylone. Takie rzeczy jak pralki, kuchenki gazowe i lodówki powinny być zawożone do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, a nie wystawiane jako gabaryty – podkreślił Jakub Turowicz.

Dodał, że mocno zabrudzone plastikowe opakowanie po jogurcie powinno trafić do odpadów zmieszanych. Trudność sprawiają również odpady bio i zielone.

– Odpady zielone to części roślin, trawa, kwiaty, liście rozdrobnione czy gałęzie. Frakcja ta nie obejmuje obierków od ziemniaków itp. ani takich rzeczy jak kamienie, popiół czy ziemia. Ważne jest, żeby używać do tych odpadów worków przezroczystych lub półprzezroczystych i wystawiać je w dedykowanych miejscach. Wskazuje je każda spółdzielnia – mówił Jakub Turowicz.

Odbiór odpadów zielonych Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania prowadzi od marca do listopada.

Informacje o stacjonarnych i mobilnych punktach selektywnej zbiórki odpadów komunalnych w stolicy można znaleźć na warszawa19115.pl.

Agata Pniewska