Jedni oddawali życie, drudzy chcą je odbierać. Gościem Rozmowy Radia Warszawa była rzecznik prasowy Fundacji Wolność i Demokracja Barbara Konarska.
Wśród protestów zwolenników aborcji pojawia się coraz więcej głosów sprzeciwu i niezgody wobec budowanych przez nich narracji. W dyskusji publicznej wraca temat znaczenia życia oraz tego, jak należy je definiować, by młodzież przejęła prawdziwe wzorce. Stawiane są pytania dotyczące znaczenia wychowania w rodzinie, roli nauczycieli czy katechetów; tego, kto i w jaki sposób powinien nauczać młodych ludzi. To czas, w którym ważna jest również rola autorytetów – osób, dla których życie było prawdziwą wartością i najcenniejszą zapłatą za sprawy im drogie.
O tym, kto popełnił zaniedbanie w kwestii określania życia i kto powinien tego uczyć mówił rzecznik prasowy Fundacji Wolność i Demokracja Barbara Konarska.
– Świadomość tego, kim jesteśmy, że życie człowieka jest wartością najwyższą to jest nasze człowieczeństwo. Dziś to pojęcie nie weszło młodym pokoleniom w DNA, w krew, w świadomość. Wynika z tego, że na każdym etapie nie zostało to wystarczająco mocno zasygnalizowane. To jest też wbrew instynktowi samozachowawczemu, bo jeżeli zaczniemy wartościować życie na to, co do którego możemy podjąć jakąś ingerencję i możemy je zatrzymać, to wobec tego życie każdego z nas jest zagrożone, ponieważ każdy może być jutro tym słabszym i pozbawionym głosu – podkreślała Barbara Konarska.
Barbara Konarska odniosła się do ofiary życia, którą ponieśli Żołnierze Wyklęci. Porównała dwa konteksty: jedni gotowi byli poświęcić życie, mając świadomość jego wartości, a inni – zwolennicy aborcji – chcą mieć prawo do decydowania, kogo tego życia pozbawiać. Dodała, że wzorem dla współczesnej młodzieży powinna być inna młoda dziewczyna, rówieśniczka – Inka, a nie osoby z tzw. strajku kobiet.
– Historia związana z jej świadectwem, jej mocą; życiem i śmiercią jest niesamowita. Młoda dziewczyna jest torturowana, nie wydaje nikogo, a żołnierze, dorośli faceci pękają – dodaje rzecznik.
Zbliża się 1 marca, który od 2010 r. ustanowiony jest Narodowym Dniem Żołnierzy Wyklętych. Upamiętnia działaczy antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia, którzy po II wojnie światowej pozostali wierni honorowi żołnierza polskiego oraz przysiędze Bogu i Ojczyźnie.
Karolina Stachacz