Co oznaczają Walentynki? Swoją nazwę zawdzięczają świętemu Walentemu, którego wspomnienie przypada na 14 lutego, w rzekomą datę jego śmierci. Patronem zakochanych jest od stosunkowo niedawna. Dotychczas służył chorym m. in. na epilepsję.
Fakt istnienia świętego jest pewny. Jednak zdaniem dziennikarza, Krzysztofa Gołębowskiego istnieje dużo rozbieżności jeżeli chodzi o kwestie jego życia.
– Był męczennikiem z III-IV w., z tym że tak jak w przypadku wielu innych z tego okresu, które nawet zyskały ogromną popularność, wiemy o nim niewiele. Co więcej są nawet wątpliwości, czy chodzi o tę samą osobę. Dlatego że 14 lutego kiedy wspominamy tego świętego, w dawnym Martyrologium Romanum, czyli głównej księdze liturgicznej łacińskiej, pod tą datą było wymienionych dwóch Walentych – mówi.
Warto kochać i warto robić wszystko, aby ta miłość trwała jak najdłużej.
– Miłość jest wspaniałym uczuciem, które zbliża ludzi do siebie i sprawia, że są zdolni do wielkich rzeczy dla tej drugiej osoby. W razie choroby czy innego nieszczęścia potrafią zdobyć się na wspaniałe gesty. Ważne aby to trwało jak najdłużej. Oczywiście nie musi być tych trudnych prób, ale żeby nadal czuć do siebie to uczucie, tę bliskość i poczuwać się do odpowiedzialności z tę drugą osobę – dodaje.
Początki dnia zakochanych datuje się na XV w., kiedy to rozpoczęli tę tradycję mieszkańcy Wielkiej Brytanii. Ich zdaniem połowa lutego to okres w którym ptaki dobierają się w pary na resztę sezonu.
Greta Laura Sulik