Niedziela była najtragiczniejszym w tym roku dniem nad wodą. Utonęło aż 14 osób, a w cały weekend – 17. Od początku czerwca śmierć w wodzie poniosły 182 osoby.
– Większej liczbie wypadków nad wodą sprzyja upalna pogoda, ale głównym powodem tych tragicznych zdarzeń jest lekceważenie zagrożenia – mówi Michał Gaweł z Komendy Głównej Policji.
Poprzedni tak tragiczny weekend miał miejsce 25 i 26 lipca. Wtedy również w dwa dni utonęło 17 osób.
Michał Gaweł przypomina, że pływając na łódkach trzeba pamiętać o używaniu kapoków.
– Kąpmy się na strzeżonych kąpieliskach i szczególnie zwracajmy uwagę na dzieci. Czas wolny nie zwalnia nas z myślenia – dodaje policjant. Przypomina, żeby nie pływać po spożyciu alkoholu. Co piąta ofiara weszła do wody pod wpływem alkoholu.
W ubiegłym roku w Polsce utonęło 456 osób. Aż 98 z nich było pod wpływem alkoholu.
IAR