Odczuwamy tę bolesną pustkę w kościołach – mówił w Poranku Siódma9 ojciec Stanisław Tasiemski z Katolickiej Agencji Informacyjnej. W związku z koronawirusem udzielona została wiernym dyspensa od uczestnictwa w niedzielnych mszach świętych.

Chodzi o to, aby liczba wiernych w kościele nie przekroczyła 50 osób. Jak mówi ojciec Stanisław Tasiemski, duchowni są posłani do ludzi i starają działać na tyle, na ile tylko mogą.

– Często jest to okazja, żeby dzwonić do naszych znajomych, przyjaciół, naszych wiernych i okazywać im naszą troskę. Oczywiście my się modlimy, może więcej niż na co dzień, bo nie ma zajęć duszpasterskich w normalnej formie, więc jest to świadomość tego, że ten dzień wygląda inaczej – mówił duchowny.

Dominikanie podjęli decyzję o mszach świętych bez udziału wiernych. Jak mówi ojciec Tasiemski, ta decyzja nie oznacza, że kroki podjęte przez Episkopat, który nie zdecydował się na takie rozwiązanie, są nie wystarczające.

– Raczej to jest świadomość tego, że nie jesteśmy w stanie ograniczyć do 50 osób. To raczej może nasza bezradność, to świadomość, że normalnie w naszym kościele było około 3,5 tysiąca osób w niedzielę, więc trudno w tym momencie powiedzieć: „Ty nie wejdziesz” – tłumaczył duchowny.

Rozmowa Poranka Siódma 9 z ojcem Stanisławem Tasiemskim z Katolickiej Agencji Informacyjnej:

Bartosz Święciński