Czy w Warszawie i okolicach będzie wprowadzony zakaz palenia węglem? Tak chcieliby miejscy aktywiści, którzy złożyli w tej sprawie petycję do władz stolicy. Podpisało się pod nią już ponad 5 tys. osób.
W niedalekiej przyszłości zakaz palenia węglem będzie musiał zostać wprowadzony.Jak mówi marszałek województwa mazowieckiego, Adam Struzik.
Marszałek Mazowsza zaznacza jednak, że wprowadzenie zakazu palenia węglem jest decyzją trudną ze względu na to, że część społeczeństwa jest dotknięta tzw. ubóstwem energetycznym.
– Właściciele domów jednorodzinnych często nie posiadają odpowiednich środków, żeby teraz przebudować swoje instalacje, swoje piece. Jeśli znajdziemy pieniądze czy to polskie czy europejskie na to, żeby w znaczący sposób pomóc tym ludziom to wtedy, jeśli najpierw wymienimy te piece to możemy wprowadzić zakaz palenia – wyjaśnia marszałek Struzik.
Dodał ponadto, że wprowadzenie zakazu palenia węglem musi następować etapami.
– Mechaniczne wprowadzenie zakazu palenia węglem byłoby bezduszne i krótkowzroczne. Teraz apelujemy o to, żeby palić węglem dobrej jakości – mówi Adam Struzik.
Burmistrz Grodziska Mazowieckiego, Grzegorz Benedykciński również uważa, że w pewnym momencie wprowadzenie zakazu palenia węglem będzie nieuniknione.
– Dzisiaj my dajemy szansę na wymianę pieców i ci którzy to rozumieją, to robią i to jest bardzo fajne, bo to jest dość duża liczba osób. Jednak zostaje też grupa wyjątkowo upartych, wyjątkowo nie rozumiejących czy mających w nosie, że sąsiada truje. Z nimi trzeba się zachowywać w taki sposób w jaki oni się zachowują z nami – przekonuje Grzegorz Benedykciński.
Aktywiści chcą, aby zakaz palenia węglem obowiązywał od początku 2023 roku. Przypomnijmy, że zgodnie z uchwałą antysmogową dla Mazowsza, mieszkańcy mają czas na likwidację pozaklasowych pieców i kominków do końca 2022 r.
Wypowiedź Adama Struzika:
Wypowiedź Grzegorza Benedykcińskiego:
Bartosz Święciński