Pierwsza szóstka w rozgrywkach sportowych dzielnic Warszawy – to cel, jaki postawiło sobie środowisko sportowe Pragi Południe na przyszły rok. 15 listopada odbyła się konferencja, na której przedstawiano pomysły dotyczące rozwoju kultury fizycznej w tej dzielnicy.
W tym roku Praga Południe znalazła się dopiero na 12. miejscu w klasyfikacji sportowej dzielnic. Jak mówi kierownik działu promocji i marketingu Ośrodka Sportu i Rekreacji Praga Południe Jerzy Gierszewski, dzielnica musi zacząć wykorzystywać swój potencjał, który bez wątpienia ma.
– Jesteśmy dzielnicą, która ma bardzo wiele szkół i w związku z tym mamy bardzo dużo młodzieży. Chcemy, żeby nasza dzielnica była wyżej notowana niż jest, żeby w tej dzielnicy było więcej sportu. Środowisko sportowe po to się zebrało, aby dyskutować i znaleźć takie pomysły, które można by zrealizować. Przychylność władz jest – przekonuje Gierszewski.
Piotr Pytel, koordynator warszawskiej olimpiady młodzieży Praga Południe twierdzi, że jednym z największych problemów dzielnicy jest brak szkoły sportowej, co znacząco utrudnia osiąganie dobrych wyników w Warszawie.
– Na zawodach w Warszawie spotykamy się z dzielnicami, które posiadają szkoły sportowe. Można powiedzieć, że my amatorzy walczymy z zawodowcami. Jedynym ratunkiem jest stworzenie jednej lub dwóch szkół. Najlepiej dwóch. Jedna by była przy Orle, lekkoatletyczna, a druga z grami zespołowymi czyli siatkówka, koszykówka i piłka nożna – mówi Pytel.
Sportowe kluby szkolne w dzielnicy miały do tej pory do dyspozycji tylko cztery pełnowymiarowe hale sportowe. Teraz będą mogły korzystać z dwóch wielkich hal Ośrodków Sportu i Rekreacji.
Cała wypowiedź Jerzego Gierszewskiego:
Cała wypowiedź Piotra Pytela:
Bartosz Święciński