Papież napiętnował obojętność wobec uciekających przed wojną i ubóstwem. Franciszek odprawił mszę świętą przed bazyliką św. Piotra w obchodzonym dziś Światowym Dniu Migranta i Uchodźcy.

Papież podkreślił, że należy otoczyć pomocą i opieką nie tylko migrantów, ale wszystkich, którzy padli ofiarą kultury odrzucenia. „Pan żąda od nas nie tylko miłosierdzia, lecz także refleksji nad niesprawiedliwością i przywilejami nielicznych, którzy krzywdzą innych, chcąc je utrzymać”.

Powiedział, że miłości do Boga i bliźniego nie można rozdzielać. Dodał, że pociąga to za sobą konieczność poważnego zaangażowania w budowę sprawiedliwego świata, w którym wszyscy cieszyliby się z dostępu do dóbr ziemi, praw podstawowych i godności. Podkreślił, że kultura dobrobytu prowadzi do egoizmu i obojętności.

W orędziu na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy Franciszek napisał, że na wyzwanie współczesnej migracji odpowiadają cztery słowa-klucze: przyjmować, chronić, promować i integrować.

IAR