Bp Zawitkowski: śp. bp Kędziora był kochanym pracusiem i takiego go zapamiętamy
– Całe życie śp. biskupa Stanisława Kędziory było pokornym pełnieniem woli Boga – powiedział biskup senior diecezji łowickiej Józef Zawitkowski. W katedrze świętego Michała Archanioła i świętego Floriana Męczennika na stołecznej Pradze zakończyła się msza święta pogrzebowa śp. bp. Kędziory.
Liturgii z udziałem przedstawicieli Konferencji Episkopatu Polski przewodniczył metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz. Liturgię koncelebrowało także dwudziestu dwóch biskupów oraz licznie zgromadzeni kapłani.
Biskup Zawitkowski, przypominając w homilii życie śp. bp. Kędziory, przyrównał jego posługę do pracy rolnika.
Cytując słowa księdza Jana Twardowskiego, kaznodzieja zwrócił uwagę na szacunek z jakim bp Kędziora podchodził do swojego kapłaństwa.
Mówiąc o okresie posługi w seminarium, bp Zawitkowski podkreślił oddanie śp. bp. Kędziory alumnom.
Duchowny wspomniał również o ostatnich chwilach bp. Kędziory, które naznaczone były chorobą i cierpieniem.
Na zakończenie bp Zawitkowski wspomniał o więzi, jaka łączyła zmarłego bp pomocniczego diecezji warszawsko-praskiej z pierwszym ordynariuszem bp. Kazimierzem Romaniukiem.
Śp. bp Kędziora odszedł do Pana w uroczystość Narodzenia Pańskiego – 25 grudnia o godzinie 17.00. Miał osiemdziesiąt trzy lata. Jego ciało spocznie na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie, w alei biskupów pomocniczych diecezji warszawsko-praskiej.
Magdalena Gronek
Kazanie bp. Józefa Zawitkowskiego podczas mszy świętej pogrzebowej śp. bp. Stanisława Kędziory: