Zawieszonemu w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości senatorowi grozi uchylenie immunitetu i areszt tymczasowy. Według Prokuratury Krajowej Stanisław Kogut miał otrzymać zapewnienie o milionowej łapówce w zamian za umorzenie wpisania do rejestru zabytków dwóch budynków w Krakowie.
Śledczy ustalili, że pół miliona złotych zostało przekazane jako darowizna dla fundacji polityka.
Marcin Wikło z tygodnika „Sieci” podkreślił w poranku „Siódma9” na antenie Radia Warszawa, że senator Kogut najprawdopodobniej zrzeknie się sam immunitetu, ale problem ten pokazuje realia małomiasteczkowych realiów.

 
Publicysta dodał, że pewne nieprawidłowości muszą wyjść na światło dzienne, mimo układów, które w tamtym czasie panowały wśród osób decyzyjnych.

 
Prokuratura chce postawić senatorowi Kogutowi jeszcze dwa inne zarzuty. Pierwszy z nich dotyczy przyjęcia stu siedemdziesięciu tysięcy złotych w zamian za wywieranie wpływu na członków zarządu PKP przy zawieraniu umowy z firmą trzecią.
Drugi dotyczy tym razem wręczania łapówki w wysokości dwudziestu tysięcy złotych w zamian za pośrednictwo w złagodzeniu wyroku dla skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.
Artur Szczygielski

Wszystkich rozmów z gośćmi audycji „Siódma9” można wysłuchać w internecie pod adresem: www.siodma9.pl.