Papież pamięta w modlitwie o śp. Charlie'm Gardzie i jego rodzicach
„Zawierzam Ojcu małego Charliego oraz modlę się za rodziców i za osoby, które go kochały” – napisał na Twitterze papież Franciszek o zmarłym w piątek niespełna rocznym brytyjskim chłopcu Charlie’m Gardzie.
Dziecko cierpiało na nieuleczalną chorobę genetyczną. Rodzice chcieli go poddać eksperymentalnej terapii w Stanach Zjednoczonych, ale nie zgodził się na to sąd. Dziecko zmarło po odłączeniu aparatury podtrzymującej życie.
Uśmiercenie dziecka w kwietniu nakazał sąd w Londynie. Rodzice odwoływali się w tej sprawie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który jednak podtrzymał ten wyrok.
Szpital dziecięcy pod wezwaniem Dzieciątka Jezus w Rzymie oświadczył, że: „jest gotów trzymać chłopca u siebie, dopóki żyje”. W ostatnich tygodniach rodzice chłopca chcieli, aby przenieść go do domu, jednak sąd odrzucił tę prośbę i nakazał przeniesienie Charliego do hospicjum dla nieuleczalnie chorych dzieci. Krótko po przybyciu Charliego do hospicjum odłączono aparaturę oddechową.
Przewodniczący Papieskiej Akademii Życia, arcybiskup Vincenzo Paglia oświadczył po śmierci chłopca, że: „miłość Boża nigdy się nie odłącza”. Dodał, że: „przypadek ten prowadzi nas do wspierania kultury towarzyszenia i do powiedzenia trzech wielkich „nie”: dla eutanazji, opuszczenia i okrucieństwa terapeutycznego”, którym winno towarzyszyć „tak” dla życia.
IAR