
Rosjanie zbezcześcili ciało polskiego oficera – Andrzeja Karwety. Kolejna ekshumacja ofiary katastrofy smoleńskiej odsłania szokujące fakty.
W trumnie dowódcy Marynarki Wojennej – admirała Karwety znaleziono wiele części ciał innych członków delegacji, ustaliła „Gazeta Polska”.
O tym, czy w ogóle były tam szczątki należące do admirała, będzie wiadomo dopiero po zakończeniu badań genetycznych. Według tygodnika, w trumnie Karwety znaleziono między innymi trzy ręce i trzy szczęki.
Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz ocenia, że było to celowe znieważenie zwłok.
Dziennikarz przypomina, że celowe znieważenie zwłok jest poważnym przestępstwem, za które winni muszą ponieść odpowiedzialność.
Według „Gazety Polskiej”, Rosjanie musieli mieć świadomość, że bezczeszczą ciała ofiar katastrofy. „Świadczy o tym nie tylko liczba poszczególnych części ciała w jednej trumnie, lecz także przemieszanie szczątków mężczyzn i kobiet wśród niektórych niedawno ekshumowanych ciał” – czytamy w tygodniku.
Krzysztof Jędrasik