Stołeczny ratusz chce odzyskać podekretowe nieruchomości. Na ostatniej liście znalazło się kolejnych dwadzieścia jeden działek i budynków, które od kilkudziesięciu lat czekają na właściciela.
Przed 1950 rokiem złożono dla tych nieruchomości wnioski o ustanowienie prawa użytkowania wieczystego. Od tamtej pory nikt nie podjął dalszych działań w celu ich odzyskania.
– Z tego powodu władze miasta nie mogą inwestować w tych miejscach – przypomina rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk.

 
Po wejściu w życie małej ustawy reprywatyzacyjnej, władze Warszawy mogą podjąć działania wobec „uśpionych” nieruchomości. Na stronie miasta oraz w prasie publikowane są kolejne adresy.
– W przypadku braku zgłoszeń, po pół roku nieruchomość będzie mogła zostać przejęta przez miasto – dodaje Milczarczyk.

 
Dotychczas na liście podekretowych nieruchomości znalazło się w sumie około stu adresów. Po ich publikacji do ratusza wpłynęły zgłoszenia dotyczące pięciu miejsc. Osoby, które zgłosiły wnioski mają teraz trzy miesiące na przedstawienie dokumentów potwierdzających ich prawa do danej nieruchomości.
Jakub Troszyński