Home / Wiadomości  / 97. dzień wojny. Ukraińcy bronią się

97. dzień wojny. Ukraińcy bronią się

fot. PAP/Newscom

Rosjanie zajęli połowę Siewierodoniecka i koncentrują swoje wysiłki na zdobyciu całego miasta. Poinformowały o tym lokalne władze. Rosyjskie wojsko ostrzeliwuje też pozycje ukraińskiej armii na innych odcinkach frontu w Donbasie. Pociski spadają również na cywilne zabudowania.

 

Według raportu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, najpoważniejsza ofensywa Rosjan jest skierowana na Siewierodonieck. Szef obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj poinformował, że rosyjskie wojsko weszło na teren miasta. Sytuacja jest bardzo trudna, walki toczą się już nie na obrzeżach, ale w środku miasta.

 

Oprócz Siewierodoniecka Rosjanie prowadzą szturm w kierunku Bachmutu, Toszkiwki i Komyszuwachy. Ostrzeliwują też miejscowości w obwodach donieckim i ługańskim. Giną tam cywile. W wyniku ataku lotniczego na Słowiańsk zginęły 3 osoby. W nocy rosyjska armia ostrzelała też Charków i Mikołajów, a także miejscowości w obwodach sumskim i dniepropietrowskim.

 

Rosyjskie organy śledcze wzywają ukraińskich uchodźców na przesłuchania – poinformował internetowy serwis „Możem Objasnit”. Według dziennikarzy serwisu, funkcjonariusze chcą, aby przesłuchiwani potwierdzili propagandową tezę, że to ukraińskie wojska ostrzeliwują cywilne obiekty. Władze w Kijowie oraz międzynarodowi obserwatorzy potwierdzili, że Rosjanie strzelają do cywilów i bombardują obiekty cywilnej infrastruktury.

 

Serwis „Możem Objasnit” podał, że ukraińscy uchodźcy są wzywani jako świadkowie w sprawie karnej.

 

Jeśli ludzie stwierdzają, że nie wiedzą kto strzelał, albo wskazują na rosyjską armię, to śledczy upierają się przy swojej wersji – informują pomagający uchodźcom rosyjscy wolontariusze i prawnicy.

 

Prawie wszyscy godzą się z tym, bo oni przeżyli piekło i chcą się ratować – stwierdził w rozmowie z „Możem Objasnit” jeden z adwokatów. Według międzynarodowych organizacji monitorujących prawa człowieka, uchodźcy przekraczający rosyjską granicę trafiają do obozów filtracyjnych, gdzie są przeszukiwani i poddawani indoktrynacji.

 

Sąd w Połtawie na Ukrainie skazał dwóch rosyjskich żołnierzy za ostrzały obiektów cywilnych. Dokonali ich na początku rosyjskiej inwazji. Następnie dostali się do ukraińskiej niewoli.

 

Aleksander Bobykin i Aleksander Iwanow usłyszeli wyrok 11 lat i 6 miesięcy więzienia. Połtawski sąd uznał ich za winnych zbrodni wojennych. Rosyjscy żołnierze na co dzień służyli w Murmańsku na dalekiej północy. W lutym znaleźli się w pobliżu ukraińskiej granicy. 24 lutego przecięli ją i ostrzelali z wieloprowadnicowej wyrzutni rakiet Grad miejscowości w obwodzie charkowskim. Rakiety trafiły między innymi w budynki mieszkalne i szkołę. Następnie ich oddział został rozbity przez ukraińskie siły, a oni sami zostali zatrzymani. Rosjanie przyznali się do winy.

 

To kolejne tego typu wyroki. W ubiegłym tygodniu sąd w Kijowie skazał rosyjskiego żołnierza za to, że zastrzelił cywila.

 

Ukraińska armia wyzwoliła wioskę w obwodzie chersońskim. Władysław Nazarow z Dowództwa Operacyjnego „Południe” poinformował, że Rosjanie ponieśli straty i wycofali się z miejscowości Mikołajówka.

 

Nasze jednostki rakietowe i artyleryjskie zadały znaczne straty siłom wroga. Zginęło 78 Rosjan, zostało zniszczonych 8 czołgów, działo samobieżne „Pion”, 2 granatników rakietowych „Grad”, 5 jednostek pancernych i 2 pojazdy – powiedział Władysław Nazarow.

 

Według dowództwa operacyjnego sytuacja na południu jest napięta. Rosjanie dokonują nalotów z powietrza. Wykorzystują też artylerię.

 

IAR

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close