77. rocznica egzekucji Żydów w ruinach getta warszawskiego
77 lat temu – 15 lipca 1943 roku – w ruinach warszawskiego getta Niemcy rozstrzelali ponad 300 Żydów, podstępnie zwabionych przez Gestapo do Hotelu Polskiego przy ulicy Długiej, a następnie uwięzionych na Pawiaku.
W sumie przez Hotel Polski, który okazał się pułapką, przeszło około 2,5 tysiąca Żydów. Z życiem uszło 260 osób.
Wiosną 1943 roku, po likwidacji warszawskiego getta, w okupowanej Warszawie pojawiła się wiadomość, że w Hotelu Polskim można kupić dokumenty państw południowoamerykańskich, które gwarantują Żydom ukrywającym się po stronie aryjskiej możliwość wyjazdu z Generalnego Gubernatorstwa.
Celem wyjazdu miały być obozy we Francji. Tam Żydzi mieli być wymienieni na niemieckich jeńców internowanych przez aliantów. Tak zapewniało Gestapo i żydowscy kolaboranci handlujący paszportami. W Hotelu Polskim można było kupić paszporty i promesy takich państw, jak: Paragwaj, Honduras, Salwador, Peru i Chile, w cenie od 30 do 300 złotych, a także za złoto czy kosztowności.
Niemal wszyscy wywiezieni do Francji trafili do obozu Auschwitz-Birkenau, gdzie zostali zamordowani. Ocalało około 260 osób. Ostatnia, ponad 300-osobowa grupa znajdująca się w Hotelu Polskim bez żadnych dokumentów, została rozstrzelana w ruinach getta 15 lipca 1943 roku.
Po wojnie przyjęto, że akcja została najprawdopodobniej wymyślona i przeprowadzona przez Niemców, aby wywabić z kryjówek jak najwięcej Żydów ukrywających się po tzw. aryjskiej stronie okupowanej stolicy.
IAR