Celem jest ograniczenie liczby wypadków i zwiększenie świadomości kierowców. 6 maja obchodzimy Europejski Dzień Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

To ważny czas przypominania o podstawowych zasadach, które obowiązują wszystkich użytkowników dróg. Przestrzeganie przepisów, kultura jazdy i zdrowy rozsądek mają istotny wpływ na poprawę bezpieczeństwa na drodze.

Mimo licznych apeli do kierowców, wciąż zdarzają się osoby, które w rażący sposób łamią przepisy. O podstawowych błędach polskich kierowców – mówi ekspert do spraw ruchu drogowego Marek Konkolewski.

– Głównymi grzechami polskich kierowców jest jazda z nadmierną prędkością, niedostosowaną do warunków drogowych, nieustąpienie pierwszeństwa na drodze, nieustąpienie pierwszeństwa pieszym zwłaszcza na wyznaczonych przejściach dla pieszych, a także alkohol i narkotyki. Tak więc w tym szczególnym dniu powinniśmy dać przykład odpowiedzialnego, kulturalnego zachowania na drodze – mówi ekspert.

– Podczas jazdy trzeba zachować skupienie i cały czas obserwować sytuację – dodaje Marek Konkolewski. Kierowca nie może w tym czasie np. korzystać z telefonu.

– Jeżeli ktoś podczas jazdy rozmawia przez telefon, czyta sms-y, pisze wiadomości tekstowe to nie jest odpowiedzialnym kierowcą. Bo prowadzenie samochodu jest ciężką praca nie tylko o charakterze fizycznym, ale przede wszystkim o charakterze intelektualnym, a więc trzeba myśleć i przewidywać zachowania innych użytkowników ruchu na drodze a ten telefon po prostu nas dekoncentruje – wyjaśnia ekspert.

Europejski Dzień Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego został ustanowiony przez Komisję Europejską, z powodu rosnącej liczby wypadków – szczególnie z udziałem pieszych, rowerzystów i motocyklistów.

– On ma zwiększyć świadomość na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego i przypomnieć wszystkim uczestnikom ruchu, że to od ich zachowania zależy czy wszyscy wrócimy dziś do domu. Bo to człowiek kierujący i pieszy jest podmiotem na drodze – dodał Marek Konkolewski.

Ekspert do spraw ruchu drogowego Marek Konkolewski:

Krzysztof Jędrasik